Był pomysł zamykania kobiet pijących w ciąży w specjalnych zakładach, będą upominające grafiki

"W ciąży nie piję" - taki komunikat, napisany dużymi literami - obok grafiki z przekreślonym kieliszkiem w rękach ciężarnej może niebawem pojawić się na butelkach wszystkich napojów alkoholowych. Pomysł poparli podczas senackich prac m.in politycy PiS-u i Rzecznik Praw Dziecka. Ostrzeżenie ma przypominać o tym, jak szkodliwy jest alkohol dla płodu.

Z badań wynika że w ciąży pije prawie co trzecia Polka. I w ten sposób naraża swoje dziecko na FAS, czyli alkoholowy zespół płodowy. To choroba nieuleczalna, która wywołuje wady rozwojowe.

- Każde działanie, w tym zmiana przepisów prawa, które ma na celu ochronę dzieci przed nieodpowiedzialnym zachowaniem matek w okresie ciąży, jest propozycją w dobrym kierunku - ocenia rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Dlatego jest nią także propozycja umieszczenia ostrzeżenia na butelkach napojów alkoholowych - nawet tych niskoprocentowych.

Czytaj też: "To nie będzie pomoc, tylko etykieta i upodlenie". RPD chce izolować pijące ciężarne

Marek Michalak zaznacza także, że częstą przyczyną sięgania przez kobiety po procenty, jest fakt, że nie wiedzą one iż alkohol w ciąży szkodzi

  - Każdego roku rodzi się w Polsce ok.10 tys. dzieci z FAS - mówi rzecznik praw dziecka.

We wrześniu rzecznik praw dziecka wysłał do prezydenta projekt przepisów w sprawie ochrony płodu przed skutkami spożywania alkoholu przez matkę. Zaproponował w m.in, aby matki pijące kierowane były przez sądy do specjalnych zakładów leczniczych. Problem w tym - że takich u nas nie ma, chyba, że - jak podkreślali wówczas eksperci - Michalak miał na myśli ... szpitale psychiatryczne.

Polska coraz bardziej zbliża się do Salwadoru. Projekt zaostrzający przepisy skierowany do komisji

TOK FM PREMIUM