PiS zapowiada walkę z nazizmem. Brudziński przekonuje, że w Niemczech jest gorzej

Minister Joachim Brudziński przedstawił w Sejmie informację rządu ws. organizacji promujących totalitaryzm. Chodzi głównie o neonazistów, którzy zostali pokazani w reportażu "Superwizjera" TVN.

Dziennikarze ujawnili, że członkowie stowarzyszenia Duma i Nowoczesność świętują urodziny Hitlera i mundurach esesmanów hajlują na tle swastyk.Wszystko sfilmowali i pokazali na antenie TVN. Materiał wywołał burzę.

Na razie minister Brudziński bardziej niż na pracy policji i służb koncentruje się na porównywaniu polskich i niemieckich organizacja neonazistowskich.

Problem w Polsce? Mniejszy niż w Niemczech


Jego zdaniem zjawisko, które w Polsce jest marginalne, w Niemczech jest właściwie normą.

Czytaj też: Czy da się zdelegalizować "Dumę i Nowoczesność"? Nie będzie łatwo - zapowiada eksperthttps://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103454,22934695,czy-da-sie-zdelegalizowac-dume-i-nowoczesnosc-nie-bedzie.html

- W Polsce takie kreatury muszą chować się po lasach. W Niemczech spacerują po centrum Berlina - mówił.

Minister Brudziński przekonywał też, że nazizm nie ma nic wspólnego z wartościami prawicowymi i konserwatywnymi, a działania partii Hitlera - NSDAP - miały jego zdaniem wręcz charakter lewicowy.

Zapowiedź bezwzględnej walki

Szef MSWiA zapowiedział też, że w sprawie osób propagujących totalitaryzm służby będą działały bezwzględnie.

- Mamy obowiązek reagować na zachowania promujące nazizm i antysemityzm. Jako minister MSWiA wymagam od organów ścigania bezwzględnej i konsekwentnej walki z tymi chorymi postawami.

Na razie jednak służby reagowały dopiero po tym jak dziennikarze dotarli i przeniknęli do grup neonazistowskich oraz pokazali ich działania.

Po wystąpieniu ministra Brudzińskiego rozpoczęła się sejmowa dyskusja.

Minister Brudziński miał mówić o skrajnych grupach w Polsce. Zamiast tego zaatakował opozycję

TOK FM PREMIUM