Rodzina skazana za kradzież puszek z datkami na WOŚP. Uciekli przed dziennikarzami

Sąd w Sopocie ukarał rodzinną szajkę, która okradała puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pięć osób zapłaci grzywny od niemal 2 do 3 tys. złotych.

Szósta z tych osób, mężczyzna, dostał wyrok 12 miesięcy ograniczenia wolności. Będzie musiał każdego miesiąca przepracować społecznie 20 godzin. Sędzia Małgorzata Przybylska-Lewandowska podkreśliła, że kradzież oskarżeni dokładnie zaplanowali i ich czyn miał wysoką szkodliwość społeczną.

"W szczególności biorąc pod uwagę że oskarżeni, którzy zarejestrowali się jako wolontariusze, przywłaszczyli sobie pieniądze, które ludzie, często pozbawiając się jakichś przyjemności, przekazują na rzecz potrzebujących dzieci. W ocenie sądu czyn zasługuje na szczególne potępienie" - mówiła sędzia Przybylska-Lewandowska.

W sumie grupa ukradła ponad 4 tysiące złotych, całą kwotę udało się odzyskać. Oskarżeni pojawili się przed salą rozpraw, ale na widok mikrofonów i kamer dziennikarzy wymknęli się z sądu.

TOK FM PREMIUM