Sami się prosimy o epidemię odry. Liczba nieszczepionych dzieci rośnie alarmująco

W ciągu ostatniego roku liczba nieszczepionych dzieci wzrosła dwukrotnie, najnowsze dane Światowej Organizacji Zdrowia niepokoją - podwoiła się też liczba zachorowań na odrę. W ubiegłym roku w Europie w wyniku powikłań zmarło 35 osób.

Za brak obowiązkowych szczepień grozi grzywna w wysokości nawet do 5000 zł. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł właśnie, że do szczepienia można rodziców zmusić, choć egzekwowanie decyzji nie jest proste.

- Rodzice się odwołują, zwlekają z karami, albo płacą i dalej nie szczepią. Tylko 1% dzieci po nałożenie grzywny jest szczepionych - mówi Joanna Narożniak ze stołecznego sanepidu.

Czytaj też: Epidemia grypy może nas jeszcze zaskoczyć. Warto się szczepić?

A to bardzo groźne, wystarczy, że swoich dzieci nie zaszczepiłoby 15% rodziców.

- Jeżeli taka grupa się nie zaszczepi w roczniku, mamy w ciągu trzech lat epidemię dowolnej z tych chorób, które mamy teraz pod kontrolą. Może wrócić odra, może wrócić krztusiec - tłumaczy dr Paweł Grzesiowski z Instytutu Profilaktyki Zakażeń.

Dzięki obowiązkowym szczepieniom na odrę w ub. roku w Polsce zachorowały 63 osoby, podczas gdy Europie wirus zaatakował 20 tys.

Polecamy też podcast:

TOK FM PREMIUM