Zalewska straszy Schetynę sądem. Za sugestie, że jej kampania była finansowana z pieniędzy PCK
Według Grzegorza Schetyny wszystko wskazuje na to, że PiS ze środków PCK finansował kampanie wyborcze, w tym kampanię Anny Zalewskiej.
- Kojarzenie przez pana Grzegorza Schetynę mojej osoby z nieprawidłowościami w PCK we Wrocławiu jest oszczerstwem – powiedziała szefowa MEN. - Wysłałam wezwanie przedsądowe do pana Grzegorza Schetyny, z prośbą, aby w ciągu tygodnia zorganizował konferencję prasową i przeprosił mnie. Jeżeli nie – udaję się do sądu - zapowiedziała min. Zalewska.
Zdaniem rzecznika PO Jana Grabca, to minister edukacji powinna przeprosić "za to, że jej najbliżsi współpracownicy brali udział w wyprowadzaniu pieniędzy z PCK".
Politycy PiS wśród zatrzymanych
Chodzi o sprawę możliwego wyłudzenia ponad miliona złotych, w którą mają być zamieszani politycy PiS. Jeden z nich - Jerzy G., były dyrektor wrocławskiego oddziału PCK i dolnośląski radny, został aresztowany na trzy miesiące.
Z kolei poseł PiS, Piotr Babiarz, poinformował na swoim profilu na Facebooku, że rezygnuje z członkostwa w partii. Jako przyczynę podał powody osobiste. Jednak nazwisko Babiarza od kilku miesięcy pojawiało się w kontekście afery.
Śledczy prowadzący postępowanie ws. pieniędzy PCK nie wykluczają kolejnych aresztowań. Oceniają, że sprawa jest rozwojowa,
Czytaj też: Drogi resort Macierewicza. Na co poszło blisko 15 milionów złotych? Wydatki z kart służbowych pod lupą