Dlaczego Komendę niesłusznie skazano za zabójstwo? Ziobro o śledztwie: Wiemy o poważnych błędach
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny przyznał, że w sprawie Komendy doszło do rażących nieprawidłowości.
- Wiemy na pewno, że doszło do poważnych błędów, braku właściwej staranności, mówiąc bardzo oględnie, a także braku profesjonalizmu ze strony prowadzących to postępowanie organów ścigania i prokuratury - mówił.
Czytaj też: Sprawa Tomasza Komendy w kontekście zmian w sądownictwie. "Te ryzyka jeszcze wzrosną"
Tomasz Komenda został skazany na dwadzieścia pięć lat więzienia za gwałt i zabójstwo na piętnastoletniej Małgorzacie K. Nastolatka zmarła w wyniku wychłodzenia - stało się to w noc sylwestrową 1996/1997.
Komenda - którzy spędził w więzieniu osiemnaście lat - został warunkowo zwolniony z odbywania kary. Prokuratorzy, którzy twierdzą, że jest niewinny, zwrócili się do Sądu Najwyższego o ponowne rozpatrzenie jego sprawy.
Tomasz Komenda miał dwadzieścia jeden lat, kiedy zamknięto go w więzieniu. 18 marca sąd postanowił, że może wyjść z więzienia. Dzisiaj Komenda ma 42 lata.
Państwo powinno pomóc
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski reprezentujący go w postępowaniu o odszkodowanie, zwróci się także do premiera Morawieckiego o specjalną rentę dla Komendy. - To państwo skazało go na taki los - mówił w rozmowie z reporterką TOK FM Katarzyną Młynarczyk były minister sprawiedliwości - Dlatego powinno czuć się zobowiązane i teraz mu pomóc - argumentował.
Jego zdaniem renta powinna być wypłacana Komendzie przynajmniej do czasu, gdy uzyska odszkodowanie i zadośćuczynienia za 18 lat spędzonych w więzieniu. Komenda cały czas ma status skazanego i nie jest w stanie podjąć żadnej pracy.
- Nie może być na utrzymaniu rodziny, gdyby jakikolwiek pracodawca zażądał od niego informacji z Krajowego Rejestru Karnego, to figuruje tam jako skazany za gwałt i zabójstwo - tłumaczył prof. Ćwiąkalski.
Profesor Ćwiąkalski zapowiada, że do sądu o odszkodowanie zwrócą się, gdy Tomasz Komenda zostanie uniewinniony. - Na pewno będzie to kwota wielomilionowa, o którą będziemy walczyć - zapowiada Ćwiąkalski.
Czytaj też: "Wymiar sprawiedliwości się myli, mylił się i zawsze będzie się mylił". Tomasz Komenda nie jest jedyny>>>
Decyzja
16 maja Sąd Najwyższy zdecyduje, co dalej z Tomaszem Komendą. Wtedy rozpatrzony ma zostać wniosek wrocławskiej prokuratury, dotyczący mężczyzny.
Jest kilka możliwości. SN może przekazać sprawę do ponownego rozpoznania sądowi, który orzekał w II instancji. Po drugie - jeśli uzna, że dowody są jednoznaczne, może od razu uniewinnić Komendę. Sąd Najwyższy może też odrzucić wniosek o wznowienie postępowania, który przygotowała prokuratura z Wrocławia.
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- "Nie ma lex anty-Tusk, jest lex anty-Putin". Czarnek: Tusk sam się w to wkomponowuje
- Rotnicka komentuje zapowiedź startu Giertycha do Senatu. "Nie wiem co nim kierowało, nie jestem psychologiem"
- Prof. Pyrć odchodzi z Narodowej Rady Rozwoju. To protest przeciwko decyzji Andrzeja Dudy ws. "lex Tusk"
- Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"
- Kto weźmie udział w marszu 4 czerwca? Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza