Artysta wyrzeźbił Lecha Kaczyńskiego w pniu brzozy. Chce go postawić przed Pałacem Prezydenckim
Fundacja Galerii Foksal poinformowała, że Paweł Althamer, jeden z najbardziej uznanych polskich artystów współczesnych, zamierza ustawić pomnik zmarłego w katastrofie smoleńskiej Lecha Kaczyńskiego, który wyrzeźbił w pniu brzozy. Ma się on dzisiaj pojawić przed Pałacem Prezydenckim.
W ciągu dwóch godzin informacja ze zdjęciem rzeźby (widzimy na niej podmalowaną płaskorzeźbę twarzy prezydenta) została udostępniona dziesiątki razy, towarzyszą jej też liczne prześmiewcze komentarze.
Paweł Althamer w rozmowie z portalem Tokfm.pl podkreśla jednak, że rzeźba nie ma charakteru dowcipu, a ma służyć zadumie i wyciszeniu.
- Jest wyrazem współczucia dla skłóconego brata zmarłego, jak i dla wszystkich stron sporu, który przybrał charakter walki o to, kto ma racje - mówi portalowi tok.fm artysta, przygotowując się do transportu rzeźby pod Pałac Prezydencki, gdzie ma stanąć w przededniu 8. rocznicy katastrofy, w której zginęło 96 osób, w tym przedstawiciele najwyższych władz państwowych i cała załoga samolotu.
Zobacz też pomnik smoleński odsłonięty na Węgrzech
- Myślę, że to jest absolutnie szczere – mówi krytyk i historyk sztuki Karol Sienkiewicz. - Kto zna prace Pawła Althamera, nie powinien być zdziwiony. Ten artysta wykonuje wiele gestów mających włączać zwykłych ludzi, adresowanych do nich. Po Biennale w Berlinie, którego kuratorem był Artur Żmijewski, Althamer planował umieścić głowę Jezusa, jak ze Świebodzina, na dachu bloku mieszkalnego na Bródnie. Nagranie przygotowań wypłynęło, zanim projekt nabrał bardziej konkretnego charakteru i wywołało małe poruszenie, wyśmiano go, ale to też nie było prześmiewcze. Chociaż minęło kilka lat, artysta tego pomysłu jeszcze nie porzucił - tłumaczy Sienkiewicz.
Prace Althamera pokazywane są w muzeach na całym świecie. W 2014 roku jego solową wystawę pokazywało nowojorskie New Museum. Rok później z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego otrzymał on order Polonia Restituta, drugie najważniejsze cywilne odznaczenie w Polsce.
- Ta praca wywołuje podejrzliwość, która wynika z tego, jak postrzegana jest sztuka współczesna. Sztuka jest tu trochę sama sobie winna: oczekujemy w niej drugiego dna. Ale ta rzeźba ma charakter rzeźby ludowej - podkreśla Sienkiewicz. - Wybór brzozy nie jest przypadkowy, można w tym widzieć odpowiedź na oficjalny pomnik. A być może nie powinno się tego traktować jako akcji artystycznej. Paweł Althamer często kieruje się impulsem i tworzy realizacje nie przeznaczone dla publiczności galeryjnej: jak np. kapliczkę z Jezusem schodzącym z krzyża, którą postawił na Mazowszu - zwraca uwagę krytyk.
Rzeźba ma stanąć pod Pałacem Prezydenckim po godz. 15. Nie udało nam się dodzwonić do Fundacji Galerii Foksal, by zapytać się o legalność akcji.
Aktualizacja: Poprzednia wersja artykułu błędnie stwierdzała, że Paweł Althamer otrzymał odznaczenie z rąk Andrzeja Dudy.
DOSTĘP PREMIUM
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- "Putin działa trochę jak dealer narkotykowy". Morawiecki tłumaczy, dlaczego Europa dała się uwieść Rosji
- Trzęsienie ziemi w Turcji. Na miejsce pojadą polscy strażacy. "Jeszcze dziś ruszamy z pomocą"
- Kolejne potężne trzęsienie ziemi w Turcji. "Największy kataklizm od 1939 roku"
- Zamieszanie z dymisją ministra obrony Ukrainy. Deputowany Arachamija: W tym tygodniu nie będzie zmiany
- Nagrody Grammy rozdane. Triumf Beyonce i Harry'ego Stylesa. Piosenkarka pobiła rekord wszechczasów