Sosnowiec chce powstrzymać inwazję szczurów, poprzez edukowanie mieszkańców czego nie powinni wrzucać do toalety. W mieście startuje kampania Gang Szczurzaków, przygotowana przez władze miasta i sosnowieckie wodociągi. Ma ona uświadomić mieszkańcom, jakie skutki przynosi wrzucanie resztek jedzenia do muszli klozetowej. Jej tytuł nawiązuje do lubianych przez Polaków maskotek promujących zakupy w dyskontach.
Problem szczurów w całym kraju
Dla sosnowieckich wodociągów straty na skutek działalności gryzoni sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych w skali roku - mówi prezes spółki Magdalena Pochwalska. - Mieszkańcy muszą zrozumieć, że dokarmiają szczury. Taki problem występuje nie tylko w Sosnowcu, ale w całym kraju i na świecie - mówi.
Podkreśla, że walka ze szczurami nie przynosi spodziewanych efektów, bo szczur dzięki resztkom jedzenia wrzucanym do toalety, ma doskonałe warunki do egzystencji: - Wyłożenie trutek nie wystarczy. Eksperci mówią, że szczury jako zwierzęta inteligentne, wysyłają do sprawdzenia takiej substancji najsłabszego osobnika. Zresztą dlaczego miałyby się nią interesować, skoro z kanalizacji ma wszystko, czego mógłby chcieć: owoce, mięso, przetwory zbożowe - mówi.
Szczury bardziej zabójcze niż wojna
Resztki jedzenia to nie jedyny problem; do muszli trafiają artykuły przemysłowe takie jak pieluszki, wkładki higieniczne, szmaty, rajstopy, patyczki do uszu, które mogą spowodować niedrożność rur.
W ramach kampanii powstał film animowany, który trafił do sieci, a swoich skrzynkach mieszkańcy znajdą ulotki oraz naklejki przedstawiające Gang Szczurzaków. Plakaty rozwieszone zostaną też w toaletach publicznych.
Akcja przewiduje też edukowanie najmłodszych: - Chciałabym zainteresować dzieci tym, jakim zagrożeniem są dla nas szczury. W historii ludzkości więcej ludzi zginęło od chorób przenoszonych przez szczury, niż we wszystkich wojnach razem zebranych - opowiad Aleksandra Czechowska-Potecka, która w sosnowieckich szkołach będzie prowadzić zajęcia o szczurach wędrownych .
