"PiS mówi, że opozycja reprezentuje jakiś odpad społeczny". Mucha odpowiada Kuchcińskiemu

"Dość segregowania Polaków na sorty i traktowania nas jako wrogów" - po słowach o "odszczurzaniu Polski" KOD radzi marszałkowi Sejmu, by wyciągnął z tego wnioski. Sprawę skomentowała też Joanna Mucha z PO.

Platforma Obywatelska wraz z Komitetem Obrony Demokracji i Nowoczesną protestują przeciwko słowom wypowiedzianym na Lubelszczyźnie przez marszałka Sejmu. Marek Kuchciński na spotkaniu z wyborcami w Janowie Lubelskim stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość „odbudowuje dom”, jakim jest Polska, ale nie może zrobić tego gwałtownie. Nie może „odgrzybić i odszczurzyć”, bo musi „dbać o zdrowie obywateli”.

"Odpad społeczny"

Marszałek Sejmu co prawda na Twitterze próbował się tłumaczyć, pisząc m.in., że „posłużył się przenośnią, która nie miała na celu nikogo obrazić”, ale zdaniem opozycji, nie o przeprosiny czy tłumaczenia tutaj chodzi.

Posłanka Joanna Mucha przekonuje, że chodzi o styl i język władzy. - Cały czas mamy do czynienia z sytuacjami, w których ci, którzy nie popierają PiS-u są określani jako: gorszy sort, zdradzieckie mordy, kanalie, wdowy ubeckie, komuniści i złodzieje, i tak dalej - mówi. 

Zdaniem posłanki, mówienie przez polityków PiS, że reprezentują naród, jest niezwykle niebezpieczne.

Dlatego, że to oznacza, że ta partia jednocześnie mówi, że wszystkie partie opozycyjne reprezentują jakiś odpad społeczny. I to nam na każdym kroku powtarzają politycy PiS-u

- mówi Joanna Mucha.

Posłanka podczas dzisiejszej konferencji prasowej przekonywała, że większość Polaków nie popiera Prawa i Sprawiedliwości, ale ma prawo do szacunku ze strony władzy.

- Mamy prawo do tego, by traktować nas jako tak samo dobrych obywateli państwa – dodała. W jej ocenie język nienawiści, którym posługuje się PiS, mówienie o „pierwotniakach”, „szczurach”, „grzybach” przypomina o czasach wojny i zagładzie.

Przypomina nam to o czasach, kiedy w ten sposób odhumanizowywano np. Żydów przed wojną czy w czasie wojny. Tego typu polityka i mowa nienawiści wcześniej czy później prowadzi do przemocy

- dodała Joanna Mucha.

"Dość segregowania Polaków"

Jednocześnie lubelski Komitet Obrony Demokracji przygotowuje list do Marszałka Sejmu. 

"Panie marszałku Kuchciński! Jest pan, jak sam pan zauważył, reprezentantem 38-milionowej społeczności Polaków. Ale nie może pan nie zauważać, że wśród tych 38 milionów są Polacy, którzy mają inny światopogląd i reprezentują inne systemy wartości od pańskich. Nazywanie tych innych Polaków „szczurami”, „grzybami”, jak pan to uczynił, czy „zdrajcami”, „złodziejami’, „sprzedawczykami” – jak czynią to pańscy PIS-owscy koledzy, jest po pierwsze niegodne urzędu marszałka. Po drugie, jest też niegodne człowieka, który chciałby uchodzić za kulturalnego.

Dość panie marszałku, wystarczy. Nie wyrażamy zgody na taki język i na taki styl rządzenia. Dość segregowania Polaków na sorty i traktowania nas jako wrogów. Nie macie prawa do takiego stylu sprawowania władzy, nawet jeśli jakaś część Polaków będzie wam przyklaskiwać.

Nie oczekujemy przeprosin, chociaż podobno takie z pana ust padły, ale nawet lakoniczne „przepraszam” nie zmienia faktu, że jest to kanon waszego rządzenia od ponad dwóch lat. Wzywamy was do rezygnacji z tego stylu i z tego języka: języka pychy, która was zaślepia i języka arogancji.

Chciałbym przypomnieć, że przysłowia są mądrością narodu. Przysłowie zaczerpnięte z Cycerona, że „Historia jest nauczycielką życia” mogłoby wam pokazać, że taki język i taki styl sprawowania władzy w latach 30-tych i 40-tych doprowadził do największej tragedii ludzkości. I chciałbym jeszcze przypomnieć, wracając do pańskich słów, że właśnie wtedy środki chemiczne – które się panu marzą – stosowane były na skalę przemysłową" - mówił na konferencji prasowej Waldemar Zyglewski z lubelskiego KODu. 

TOK FM PREMIUM