Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński nie pojawili się dzisiaj rozprawie dotyczącej ochrony dóbr osobistych Kaczyńskiego. Obaj jako przyczyny podali problemy zdrowotne. Jarosław Kaczyński leczy w szpitalu kolano, Lech Wałęsa skarży się na problemy z sercem i stara się unikać stresu.
Ponieważ nie wiadomo, kiedy zakończy się hospitalizacja prezesa PiS, dopuszcza się możliwość połączenia z nim za pośrednictwem telekonferencji.
Proces został przeniesiony na 26 września.
Jarosław Kaczyński pozwał Lecha Wałęsę z powodu jego wpisów w mediach społecznościowych. Były prezydent napisał, że Kaczyński nakazując lądowanie w Smoleńsku, spowodował katastrofę smoleńską. Wałęsa nazwał też lidera PiS "niezrównoważonym psychicznie" i sugerował, że stoi on za "wrobieniem" Wałęsy. Chodzi o oskarżenia o współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL.
Kaczyński chce od Wałęsy przeprosin i 30 tys. zł zadośćuczynienia, które przekaże na cel społeczny. Wałęsa oświadczył, że nie zamierza nikogo przepraszać oraz nie wycofuje się ze swoich słów.
