Kryzys w szpitalu w Lublinie. Odwołano wszystkie zaplanowane operacje, bo pielęgniarki poszły na L4
Zwolnienia lekarskie przedstawiły 73 pielęgniarki. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy Al. Kraśnickiej wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów oraz przesunął terminy wszystkich zaplanowanych operacji.
L4 w proteście?
Nieoficjalnie mówi się, że może to być forma protestu i nacisku na dyrekcję w sprawie podwyżek płac. Spór zbiorowy w tej sprawie trwa już od pół roku.
Wiem, że na razie szpital ma podpisaną umowę ze szpitalem na Pańskiej 4, który wspomaga al. Kraśnicką i zapewnia opiekę nad pacjentami, których my w tym momencie nie jesteśmy w stanie bezpiecznie zaopatrzyć
- mówiła w rozmowie z TOK FM lekarka-rezydentka, Katarzyna Pikulska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Pielęgniarki żądają podwyżek w wysokości 1000 zł netto, lekarze specjaliści chcą zarabiać trzy średnie krajowe, a lekarze bez specjalizacji - dwie.
Dyrektor placówki, Gabriel Maj, podczas wcześniejszych negocjacji tłumaczył jednak, że szpitala nie stać na spełnienie żądań protestujących. Teraz, skierował wszystkie zwolnienia lekarskie pielęgniarek do weryfikacji przez ZUS.
ZUS skontroluje zwolnienia
- Jestem zaniepokojony tą liczbą. Nie znam przyczyny, nie potrafię jej zidentyfikować. Nie wiem, czy to jest epidemia. Takiej epidemii w szpitalu nie stwierdzam. Dlatego skierowałem rzeczywiście wszystkie zwolnienia do weryfikacji przez ZUS - tłumaczył powody kontroli Gabriel Maj.
Związkowcy krytykują jednak to posunięcie. Szefowa Związku Pielęgniarek i Położnych na Lubelszczyźnie, Maria Olszak - Winiarska, komentuje posunięcie dyrektora.
- Przepisy są takie, że mam trzy dni na przedłożenie zwolnienia lekarskiego, a później ZUS ma jakiś okres powołania. Sztab ludzi trzeba uruchomić. Nazwałabym to jednym zdaniem: brak zaufania do swojej załogi - stwierdza w rozmowie z reporterką TOK FM Olszak-Winiarska.
Zwolnienia lekarskie pielęgniarek są najczęściej wystawione na 5 dni, od poniedziałku do piątku. Utrudnień w pracy szpitala można się więc spodziewać co najmniej do końca tygodnia. Dzisiaj (22 maja) miało dojść do rozmów między związkowcami a przedstawicielami województwa lubelskiego.
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Radosław Fogiel na TikToku pyta, "za co nienawidzicie PiS". "Jest cwany. Wpuszcza nas w pułapkę"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
- "Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
- PiS na banowanym Tik Toku, kłopoty banku start-upów i coraz doskonalsza sztuczna inteligencja
- Donald Trump może zostać aresztowany. A to nie jest jego jedyny problem. "Traci grunt pod nogami"
- Czy rodzice muszą mówić jednym głosem? Problemem nie są różnice, ale sposób ich wyrażania
- Olaf Scholz przyznał, że regularnie rozmawia z Władimirem Putinem. Podał szczegóły