Rzecznik SN rezygnuje z powodu ustawy PiS. "Niech ktoś inny reprezentuje ten sąd"

Rezygnacja rzecznika SN ma związek ze spodziewanym odejściem z sądu I prezes prof. Małgorzaty Gersdorf. - Miałbym bardzo poważny problem z bronieniem wizerunku tej instytucji i jej decyzji - mówi sędzia Michał Laskowski.

Sędzia Michał Laskowski rezygnuje z funkcji rzecznika Sądu Najwyższego. Jak mówi reporterowi Radia TOK FM, po 3 lipca, gdy wejdą w życie przepisy, które skracają kadencję I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf, nie chce być twarzą sądu z nowym kierownictwem.

- Wszystko wskazuje na to, że po 3 lipca będzie to inny Sąd Najwyższy, którym kierować będzie ktoś inny, niż obecna I prezes - uważa sędzia Laskowski.

- Niech ktoś inny reprezentuje ten sąd. Rzecznik prasowy to jednak osoba, która powinna bronić wizerunku instytucji i decyzji, które w niej zapadają, a miałbym z tym chyba bardzo poważny problem - dodaje.

Czytaj też: Trybunał Sprawiedliwości UE zatrzyma PiS? Była wiceszefowa MSZ liczy na opozycję>>>

Sędzia Laskowski na razie będzie orzekał w SN. Do końca września ma czas na podjęcie decyzji, o ewentualnym przejściu w stan spoczynku. Umożliwia mu to nowe przepisy.

Prawnicy apelują o interwencję Unii

O podjęcie działań blokujących usunięcie sędziów SN, do unijnych instytucji, zaapelowało w ostatnich dniach 120 organizacji prawniczych i obywatelskich oraz grupa byłych polskich prezydentów i premierów.

Prawnicy, którzy krytykują przepisy wprowadzone przez PiS, argumentują, że nowe  prawo o Sądzie Najwyższym narusza zasadę nieusuwalności sędziów, która jest gwarancją sędziowskiej niezawisłości. Ale zdaniem I prezes SN, prof. Małgorzaty Gersdorf, na interwencję UE jest już zbyt późno.

"Chodzi o wymianę kadr"

10 czerwca na antenie TVP Info szef gabinetu prezydenta Dudy - Krzysztof Szczerski - powiedział, że kiedy zacznie obowiązywać nowa ustawa "skończy się w Polsce bezkarność niektórych środowisk". - Mam wrażenie, że system sądownictwa był tak skonstruowany, że Sąd Najwyższy, do którego może trafić kasacja, w ostateczności był gwarancją [bezkarności] w układzie personalnym - mówił szef gabinetu prezydenta.

Według cytowanej przez PAP prof. Gersdorf, słowa te potwierdzają, że w reformie sądownictwa nie chodzi o dobro społeczne, tylko o wymianę kadr.

Czytaj też: Gretkowska: Polska jest rządzona przez dwóch największych mizoginów: Kaczyńskiego i Rydzyka>>>

Prof. Matczak o przywracaniu praworządności po rządach PiS: Nie leczmy dżumy cholerą

TOK FM PREMIUM