Nawet trzy lata za "wierzganie". Jest akt oskarżenia przeciwko Władysławowi Frasyniukowi
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Władysławowi Frasyniukowi. Legendarny działacz Solidarności oskarżony jest o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch umundurowanych policjantów, podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Czytaj też: "Choćby przyszło stu Ziobrów, Błaszczaków, Brudzińskich - nie dorastają Frasyniukowi do kostek"
Sprawa dotyczy wydarzeń, do których doszło 10 czerwca ubiegłego roku. Frasyniuk brał udział w zorganizowanej przez Obywateli RP kontrmiesięcznicy smoleńskiej - kilkadziesiąt osób usiadło wtedy na chodniku i jezdni, aby zablokować marsz zorganizowany przez PiS.
Policja siłą wynosiła blokujących marsz ludzi - wśród nich Władysława Frasyniuka.
“Władysław F. stawiał gwałtowny opór, wierzgał nogami, krzyczał i reagował agresywnie. W trakcie wynoszenia go poza trasę przemarszu kopał jednego z policjantów, naruszając jego nietykalność cielesną. Zachowywał się agresywnie także po przeniesieniu ze środka ulicy, wyrywając się policjantom, którzy próbowali go wylegitymować” - czytamy w akcie oskarżenia.
Frasyniuk został zatrzymany 14 lutego o świcie we własnym domu, ręce skuto mu kajdankami i doprowadzono na przesłuchanie. Nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień.
Rozmawialiśmy wtedy z żoną opozycjonisty z czasów PRL:
Przypomnijmy, w maju sąd uznał, że zastosowanie kajdanek - podczas zatrzymania Władysława Frasyniuka - było "bezprawne, niedopuszczalne i bezzasadne".
Czytaj też: Barbara Labuda jest w szoku po zatrzymaniu Frasyniuka. "Podłość i głupota władzy PIS-owskiej">>>