W Polsce brakuje rąk do pracy. Henryka Bochniarz: Musimy sprawić, by Ukraińcy chcieli u nas zostać
Przedsiębiorcy zaczynają alarmować, że ich możliwości rozwoju hamuje brak ludzi do pracy i jej rosnące koszty, mówi Henryka Bochniarz, prezes reprezentującej interesy sektora prywatnego Konfederacji Lewiatan.
"Sprawmy, by Ukraińcy chcieli tu zostać"
- Małe firmy są często na granicy rentowności. Jeżeli rosną płace albo muszą zaoferować bardziej atrakcyjne warunki, by ściągnąć pracowników, to dla wielu oznacza konieczność zamknięcia firmy - mówi w audycji EKG. Rozwiązanie widzi w zatrudnianiu obcokrajowców.
- Rozmawiałam z minister Rafalską o bardzo ważnych dla przedsiębiorców rozwiązaniach, które przyspieszą proces przyjmowania pracowników z zagranicy. Musimy sprawić, by ci, którzy są dla nas najbardziej dostępni, czyli Ukraińcy, nie tylko chcieli tu przyjeżdżać, ale też chcieli zostać - zaznacza ekonomistka.
Jak podkreśla dr Bochniarz, przybyszów z zagranicy nie można traktować jako pracowników sezonowych, bo problem nie wynika z koniunktury, a ma charakter strukturalny. - W jaki sposób będziemy udostępniać tym ludziom mieszkania, dostęp do edukacji, nauki języków? To musi być wieloletni program, żeby oni czuli się tutaj dobrze. Inaczej potraktują nas jako przystanek i pójdą tam, gdzie płacą więcej - zapowiada.
- Skoro nie bardzo możemy zapłacić więcej pieniędzy, to chociaż zaoferujmy im to, żeby dla nich i dla ich rodzin było to miejsce, w którym chcą zostać. Inaczej będziemy ponosić ogromne koszty na dokształcanie, na nauczanie języków, tylko po to, żeby ci ludzie po trzech miesiącach ruszali dalej - postuluje.
Czytaj też: Szef zostawił Ukrainkę po wylewie na przystanku. Usłyszał zarzuty
Pomimo twardej retoryki w kwestii przyjmowania uchodźców, rząd PiS pracuje nad liberalizacją prawa migracyjnego. PiS planuje duże zmiany w zatrudnianiu obcokrajowców. Wydłuży się czas pracy na oświadczenie, a pozwolenia będą wydawane na pięć lat. Wietnamczycy i Filipińczycy nie będą ich potrzebować wcale. Podobnie małżonkowie osób już u w Polsce zatrudnionych.
Potrzebni informatycy, pielęgniarki i budowlańcy
Jak wynika z raportu firmy Randstad, co czwarta firma w Polsce zatrudnia cudzoziemców. W Polsce legalnie pracuje 150 tys. Ukraińców, sezonowo ta liczba rośnie.
Rząd chce ułatwić cudzoziemcom zdobywanie pracy w Polsce w blisko 200 zawodach. Skrócenie procedur ma łatać luki w rynku pracy, których nie mogą szybko wypełnić polscy obywatele. Brakuje pracowników w takich branżach jak pielęgniarstwo czy informatyka.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji