Czy to koniec z darmową Nocą Muzeów? Plany rządu mogą zaszkodzić popularnej imprezie kulturalnej
Do tej pory wszelka działalność większości muzeów uznawana była za gospodarczą, a co za tym idzie, miały one prawo do odliczenia całości podatku VAT. Teraz imprezy nieodpłatne organizowane przez muzea uznawane mają być za działalność statutową, służącą realizacji misji i od kosztów ich organizacji nie będzie można odliczać VAT-u.
- Nasze muzeum w zeszłym roku otrzymało per saldo zwrot w wysokości 5 mln złotych. Gdyby zmieniły się te zasady, to ta kwota będzie znacznie mniejsza. Nawet o 3 miliony złotych - mówi Krystyna Pankau, główny księgowy Muzeum Narodowego w Krakowie, które tyle każdego roku wydaje na organizację wystaw czasowych.
Zobacz także: To najbardziej oblegany kierunek, siedem osób na miejsce. Młodzi chcą studiować... koreański
- Oczywiste, że muzeum albo musiałoby ograniczyć w sposób definitywny te działania promocyjne, czyli każda działalność muzeum musiałaby mieć charakter odpłatny - dodaje Krystyna Pankau.
Jest jeszcze druga opcja. Muzeum w znacznym zakresie ograniczyć będzie musiało swoją działalność. W podobnej sytuacji znajdą się wszystkie muzea w Polsce.
Po raz pierwszy w Berlinie
Noc Muzeów liczy sobie 21 lata, pierwsze tego typu wydarzenie na świecie miało miejsce w Berlinie, w 1997 roku. Cieszyło się ono dużym sukcesem, dlatego pomysł nocnego zwiedzania muzeów zaczęły wykorzystywać też inne europejskie miasta.
Noc Muzeów w Polsce pierwszy raz zagościła w 2003 roku w Poznaniu. Rok później do akcji przyłączył się Kraków i Warszawa. Od tamtego czasu liczba polskich miast biorących udział w wydarzeniu stale się powiększa. W ubiegłym roku w Warszawie do akcji zgłosiło się 233 instytucji. Impreza to nie tylko możliwość zwiedzania za darmo muzeów, ale także galerii sztuki i obiektów historycznych.