Co roku w Polsce umiera z powodu cukrzycy więcej osób niż spośród chorych na raka. Leczenie powikłań kosztuje budżet państwa 9 mld zł rocznie. Na cukrzycę choruje ponad 2 mln 700 tys Polaków.
Jak mówi Anna Śliwińska z Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, 1/4 w ogóle nie wie, że choruje. - Lekarze rodzinni nie kierują na badania. A powinni, zwłaszcza osoby z grupy ryzyka. Ale są też niestety osoby, które same mówią, że wolą nie wiedzieć.
W przypadku cukrzycy ważna jest profilaktyka i wczesna diagnoza. Dlatego w zespole podstawowej opieki zdrowotnej, według obietnic resortu zdrowia, miał znaleźć się dietetyk. Ale od ponad roku to tylko deklaracja.
- Trudno powiedzieć, czy to będzie dietetyk, czy to będzie odrębna osoba koordynująca w ogóle profilaktykę. Myślimy o rozszerzeniu zespołu POZ - komentuje minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Co 5 sekund nowe zachorowanie
Nieleczona cukrzyca daje bardzo poważne powikłania. - Zawał serca, udar mózgu, niewydolność nerek wymagająca dializ lub przeszczepów, utrata wzroku, amputacje kończyn dolnych - wylicza diabetolog Anna Śliwińska.
Cukrzyca jest często powodem śmierci. Główne przyczyny zachorowań to otyłość i niezdrowy tryb życia. Objawia się poprzez poczucie zmęczenia, suchość ust, częste oddawanie moczu i zawroty głowy.
- Cukrzycę diagnozuje się co 5 sekund u kolejnej osoby na świecie. Co 10 sekund ktoś umiera z powodu jej powikłań. Cukrzyca to prawdziwa epidemia XXI wieku. Może dotknąć każdego. Cukrzyca jest chorobą metaboliczną związaną z zaburzeniem przemiany węglowodanów w organizmie - tłumaczyła Ewa Podolska w Przewodniku TOK FM Na Zdrowie".
Powszechne lekarstwo
Aby uniknąć zachorowania na cukrzycę, należy przestrzegać właściwej diety: ograniczyć spożywania produktów, które zawierają w sobie dużą ilość cukru, a także unikać produktów kalorycznych.
Okazuje się również, że napojem, który w dużym stopniu może uchronić nas przed ryzykiem zachorowania na cukrzycę jest kawa. W przypadku spożywania średnio 5 filiżanek kawy dziennie, prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę zmniejsza się o 25 proc., w porównaniu do tych, którzy kawy w ogóle nie piją.
