"Chcemy przeprosić wszystkie ochroniarki". Warakomska wyjaśnia, co poszło nie tak podczas Kongresu
W portalu Gazeta.pl ukazał się artykuł panelistki Kongresu Kobiet Marii Świetlik, która oskarżyła organizatorki o złe traktowanie ochroniarek pracujących podczas niedawnego wydarzenia.
“Podczas gdy uczestniczki paneli mogły korzystać z VIP-owskiej toalety i darmowych posiłków w wydzielonej restauracji, [jedna z ochroniarek] zmuszona była kilkanaście godzin stać (choć obok było dostępne krzesło) bez możliwości odejścia choćby na chwilę, by coś zjeść lub wypić” - czytamy w artykule. “Nie zbudujemy społeczeństwa prawdziwej wolności, jeśli nie będziemy jej zapewniać w relacjach pracy“ - skonkludowała Świetlik.
Warakomska wyraża ubolewanie
- Chcę wyraźnie podkreślić, że wyrażamy ubolewanie w związku z dyskusją wokół Kongresu Kobiet i sytuacją, w jakiej znajdują się pracownice firm ochroniarskich w ogóle. Deklarujemy, że będziemy bardziej uważnie zwracać uwagę na warunki pracy osób, które pracują w miejscu, gdzie odbywają się kongresy - odpowiedziała Dorota Warakomska, prezeska stowarzyszenia Kongres Kobiet i jedna z prowadzących Poranek Radia TOK FM, goszcząca w audycji Grzegorza Sroczyńskiego ''Świat się chwieje''.
Czytaj też: Katarzyna Nosowska powiedziała, co myśli o aborcji. Jej słowa skrytykował Aborcyjny Dream Team
Warakomska podkreśla, że przez kilka dni wyjaśniała sprawę, rozmawiając z przedstawicielkami swojego stowarzyszenia, wolontariuszkami, przedstawicielami firmy eventowej odpowiedzialnej za organizację kongresu, a także agencji, która zatrudnia ochroniarki. - Nie potwierdziły się zarzuty dotyczące braku przerw, dokonywania zmian na stanowisku czy niemożności korzystania z toalety - zapewniła.
Kongres zastanowi się nad spotkaniem
Prowadzący dopytuje jednak, czy Warakomska rozmawiała z samymi kobietami, które ochraniały wydarzenie. Dziennikarka przyznała, że miała kontakt jedynie z ich przełożonymi. Czy zamierza się zatem skontaktować się z samymi ochroniarkami?
- Zastanowimy się nad tym - odpowiedziała. Warakomska dodała także, że osoba związana z organizacją kongresu, wobec której ochroniarki wysunęły oskarżenia we wcześniejszej audycji Sroczyńskiego, czuje się przez nie nękana i rozważa wejście na drogę prawną.
Warakomska podkreśla, że Maria Świetlik zamiast pisać artykuł mogła zabrać głos podczas samego wydarzenia. - W Kongresie działamy tak, że wszystkie jesteśmy współgospodyniami. Wszystkie go współtworzymy, dlatego jest unikalny - tłumaczyła Warakomska. - Chcemy przeprosić wszystkie ochroniarki za to, jak się poczuły. Jeśli taka sytuacja się wydarzyła, zrobimy wszystko, aby się nie powtórzyła - zapowiedziała.
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Świat opanowała nowa epidemia. Wywołał ją wirus wysokiej inflacji i kryzysu kosztów życia
-
Dwie strzelaniny w Rotterdamie. Policja: Liczne ofiary śmiertelne
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Latarnik Wyborczy nieobiektywny? "To nie jest nasza funkcja, żeby otwierać dyskusję"
- "Pudełko na buty" w centrum Warszawy skrywa nie jeden sekret. "Odpowiedź na instagramerskie potrzeby"
- Co dalej w Polsce z węglem? "Możemy być zieloną wyspą, nie brunatną plamą na mapie Europy"
- "Jesteśmy zakładnikami pornograficznej polityki". Symetryści o stanie gry przed wyborami i relacjach z Ukrainą
- TVP płynnie przechodzi od reparacji do antysemityzmu. "Narcystyczna wizja historii"
- Tragedia w przedszkolu w Zabierzowie. Czterolatek wpadł do studni. Chłopiec nie żyje