Dla Rafała Trzaskowskiego, który walczy o prezydenturę stolicy, łatwy dostęp do ginekologa, który nie zasłania się klauzulą sumienia, "to kwestia podstawowych praw". Innego zdania jest Kaja Godek, aktywistka, o której zrobiło się głośno za sprawą ustawy "Zatrzymaj aborcję".
Godek: Dyżur aborcyjny
Zdaniem znanej przeciwniczki aborcji pomysł Trzaskowskiego to "sposób na stwarzanie miejsca, gdzie można przyjść i zabić w każdej chwili dziecko".
- No bardzo pięknie brzmi "dyżur ginekologiczny". Tylko to chodzi po prostu o dyżur aborcyjny. I to trzeba nazywać po imieniu. To nie jest żaden ukłon w kierunku kobiet. To jest po prostu stwarzanie miejsca, gdzie można przyjść i zabić w każdej chwili dziecko. Tak naprawdę z obrzydzeniem patrzę na to, jak formułują ten postulat mężczyźni, bo to jest tak naprawdę postulat nieodpowiedzialnych mężczyzn, którzy nie chcą brać na siebie skutków swojego działania - oceniła Godek w rozmowie z WP.
Podczas rozmowy Kaja Godek odniosła się również do finansowania in vitro.
- Uważam, że in vitro nie powinno być finansowane. Uważam, że procedura, w wyniku której giną ludzie, mali ludzie, nie powinna być finansowana z pieniędzy podatnika. Powinna być w ogóle zabroniona - podkreśliła.
Trzaskowski: Szpital powinien respektować prawa kobiet
W rozmowie portalem tokfm.pl Rafał Trzaskowski podkreślił, że w szpitalach podległych miastu klauzula sumienia nie powinna utrudniać pacjentom dostępu do opieki medycznej.
- Nie może być tak, że w szpitalach miejskich nie jest respektowane prawo, czyli że cały szpital chce się nagle powołać na klauzulę sumienia. To lekarz może się powołać na klauzulę sumienia, miejski szpital powinien zapewnić 24-godzinny dyżur ginekologa tak, aby były respektowane prawa kobiet. Żeby każda kobieta miała pewność, że kiedy przyjdzie do szpitala miejskiego, szpital jej pomoże o każdej porze dnia i nocy - podkreśla Trzaskowski.
Czytaj też: Szpitale miejskie bez klauzuli sumienia? "Nikt nie będzie prawił kazań">>>
