Jan Guz, przewodniczący OPZZ w EKG: Pracownik nie może być ubogi. Jesteśmy w ogonie Europy
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zapowida protest, jeśli rząd i pracodawcy nie zgodzą się na podwyżki płac.
OPZZ chce, aby wynagrodzenia w państwowych firmach wzrosły w przyszłym roku co najmniej o 12 procent. Minimalne wynagrodzenie - według propozycji związkowców - miałoby wynosić połowę przeciętnego wynagrodzenia, czyli więcej niż 2383 zł (rząd proponuje 2220 zł).
- Chciałbym, aby wzrost wynagrodzeń pracowników nadążał przynajmniej za wzrostem PKB kraju. Pracownik nie może być ubogi - mówił w TOK FM szef OPZZ Jan Guz.
- Pan idzie do polityki? - zapytał Maciej Głogowski.
- Wszystko, co robimy, jest polityką. "Polityka jest sztuką rządzenia" jak mawiał Arystoteles - odpowiedział Guz.
- Jaka płaca minimalna w 2019 roku? - dopytywał gospodarz magazynu EKG.
- Powinna wynosić 50 proc. średniej krajowej - odrzekł Guz. Jak mówił związkowiec, trzeba oddać rządowi, że "zasiłki poszły w górę". - Ale dobro narodu bierze się z pracy. Pracownik nie może był ubogi. Nie możemy być w ogonie Europy - przekonywał.
"Nie mamy innego wyjścia"
Wg Guza, pracownicy są bardzo zdeterminowani, więc protesty to bardzo realny scenariusz. - My jako OPZZ nie mamy innego wyjścia. Determinacja w załogach jest duża - mówił w rozmowie z Maciejem Głogowskim.
Zobacz także: "Dość pracy za grosze". Protesty w sądach. Urzędnicy chcą podwyżek, nawet ponad połowa wzięła urlopy
Zdaniem lidera OPZZ polityka rządu, wobec grup zawodowych domagających się podwyżek, nie jest sprawiedliwa. - Rząd jednym daje, innym nie daje. Chociażby w służbach mundurowych, część dostała podwyżki, część nie. Jak mam dzisiaj spojrzeć w oczy technikom czy sekretarkom medycznym i innym osobom, które nie są w stanie związać końca z końcem? - pytał
Czytaj też: W ministerstwie podpisano porozumienie z pielęgniarkami. Ale strajk w lubelskim szpitalu cały czas trwa>>>
- Strajk będzie, jeśli rząd nie zrealizuje naszych postulatów - podkreślił Jan Guz.
"PiS nie chce z nami rozmawiać"
Maciej Głogowski pytał swojego gościa, czy protest pracowników popierają politycy. Szef OPZZ mówił, że związek rozmawia z opozycją, ale - jak to określił - ma do nich ograniczone zaufanie.
- Wiemy, że dzisiaj, kiedy chcą dorwać się do władzy, będą nam obiecywali wiele. Nikt nie da nam tyle, co oni nam naobiecują. Dlatego żadnych umów nie podpisujemy - stwierdził gość Radia TOK FM.
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
"Franciszkańska 3". Przewodniczący KRRiT wszczyna postępowanie w sprawie reportażu TVN
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent
- Jarosław Kaczyński dziękuje Bogu za Jana Pawła II w liście do członków PiS
- Puchar Świata w Planicy. Żyła pokazał, na co go stać