Elżbieta II przyjęła amerykańskiego prezydenta wraz z pierwszą damą Melanią Trump, w dębowym saloniku na zamku w Windsorze, tym samym, w którym w 2016 roku podjęła Baracka Obamę i jego małżonkę Michelle, a w 2008 roku - George'a W. Busha.
Elżbieta II od objęcia tronu w 1952 roku spotkała się ze wszystkimi - z wyjątkiem prezydenta Lyndona Johnsona - urzędującymi prezydentami Stanów Zjednoczonych.
Spotkanie z Trumpem trwało zaledwie 30 minut i poprzedzone zostało krótką ceremonią z udziałem gwardii honorowej, w której trakcie odegrano hymn Stanów Zjednoczonych.
Trump nie ukłonił się przed Elżbietą II
Uwagę komentatorów zwróciło to, że prezydent nie ukłonił się przed królową, co - choć ukłon nie jest wymagany od obcokrajowców - stanowiło odejście od przyjętego protokołu.
Wcześniej prezydent Donald Trump spotkał się z premier Theresą May, z którą rozmawiał m.in. o sytuacji w Wielkiej Brytanii po ogłoszeniu referendum ws. Brexitu. - Zgodziliśmy się dziś, że gdy Zjednoczone Królestwo opuści Unię, będziemy szukali ambitnej umowy handlowej - mówiła podczas konferencji brytyjska premier.
Trump kolejne dwa dni spędzi na wypoczynku w Szkocji, skąd pochodziła jego matka. Następnie wyleci do Helsinek, gdzie w poniedziałek spotka się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
