TK, którym kieruje Julia Przyłębska uznał dziś, że prezydent Duda miał prawo ułaskawić Mariusza Kamińskiego, choć były szef CBA nie był skazany prawomocnym wyrokiem. Tylko jeden sędzia - zasiadający w TK od 2012 roku Leon Kieres - złożył zdanie odrębne.
- Wszyscy spodziewali się takiego rozstrzygnięcia, ale nie dlatego, że jest zgodne z Konstytucją, tylko ze względu na skład Trybunału dobrany do wydania tego orzeczenia - powiedział sędzia Waldemar Żurek w rozmowie z Karoliną Głowacką.
Były rzecznik KRS przypomniał, że PiS umieścił w TK sędziów - dublerów, czyli wybranych przez partię rządzącą na zajęte już miejsca.
Gwarancja wyroku wygodnego dla partii
- Nie wiemy dlaczego nie losuje się składu do tak ważnej sprawy - powiedział sędzia Żurek. - Czy sugeruje pan, że to orzeczenie motywowane politycznie? - zapytała Głowacka. - Ostatnie nominacje do Trybunału Konstytucyjnego były nominacjami wyłącznie partyjnymi - odpowiedział były rzecznik KRS, który zauważył, że ład konstytucyjny w Polsce został zburzony.
Według sędziego nominacji PiS "mają zagwarantować partii pożądaną treść orzeczenia".
Gość TOK FM przypomniał też opinie prawnicze, że prezydent nie może ułaskawić nikogo przed prawomocnym wyrokiem, bo w świetle prawa taka osoba jest niewinna.
- Dojdzie do sytuacji, gdy osoby pokrzywdzone nie będą mogły dochodzić stwierdzenia winy. Prezydent nie może wyręczać sądów. To odrębne władze. Prezydent będzie mógł ułaskawiać swoich stronników politycznych na etapie prokuratury. Nie mamy monarchii absolutnej, prezydent Duda nie może tego robić - tłumaczył sędzia Żurek.
- To doprowadzi nas do absurdu i monowładzy. Gdy jakiś polityk wygra wybory, to będzie rządził jak król. Sądy powstały właśnie po to, by ukrócić samowolę królewską. To rozstrzygnięcie - i mówię to z przykrością - zostało wydane na polityczne zamówienie. To co się dzieje na naszych oczach to bezprawie - powiedział.
Co ogłosił Trybunał Julii Przyłębskiej?
Według Trybunału Konstytucyjnego, którym kieruje Julia Przyłębska, prezydent ma prawo ułaskawić osobę, która nie jest skazana prawomocnym wyrokiem. Zdanie odrębne do orzeczenia zgłosił sędzia TK Leon Kieres, który zasiada w TK od 2012 roku. Resztę składu orzekającego stanowiły osoby wybrane przez PiS.
Powodem zajęcia się TK sprawą prezydenckich ułaskawień jest decyzja Andrzeja Dudy, dotycząca wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego. Krótko po rozpoczęciu urzędowania - w listopadzie 2015 roku - Andrzej Duda ułaskawił cztery osoby związane z "aferą gruntową" - z czasów poprzednich rządów PiS. Wśród ułaskawionych znalazł się m.in. Kamiński, choć nie był on skazany prawomocnym wyrokiem.
Pytanie ws. ułaskawienia polityka Prawa i Sprawiedliwości skierowała do TK Prokuratura Generalna, kierowana przez Zbigniewa Ziobrę, ministra sprawiedliwości w rządzie PiS.
