Awantura w Sejmie. Bodnar mówi, że TK nie jest niezależny. Piotrowicz przerywa obrady [WIDEO]

- Uważam, że w sprawach, które mają znaczenie ustrojowe, w których istnieje głęboki interes polityczny, nie można liczyć na niezależność TK - przekonywał w Sejmie Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wygłaszał sprawozdanie na temat swojej działalności oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2017 roku.

Wystąpienie zostało przerwane przez przewodniczącego komisji Stanisława Piotrowicza, po tym, jak Adam Bodnar skrytykował działalność Trybunału Konstytucyjnego.

 - Dostrzegliśmy zmiany składu Trybunału Konstytucyjnego w taki sposób, aby nie pojawiły się zdania odrębne. To był jeden z powodów wycofania niektórych wniosków z TK

- mówił Bodnar.

- Uważam, że w sprawach, które mają znaczenie ustrojowe, w których istnieje głęboki interes polityczny, nie można liczyć  na niezależność TK. To jest związane z orzekaniem osób, które nie są do tego, moim zdaniem, uprawnione - dodał Rzecznik Praw Obywatelskich.

Posłanka Kamila Gasiuk -  Pihowicz przypomniała, że taką opinię wyraziła też Komisja Europejska, Komisja Wenecka, ONZ i szereg innych instytucji.

- Jesteśmy w Polsce, w państwie suwerennym, zgroza, że takie treści padają z ust przedstawiciela władzy konstytucyjnej. Pańskie wystąpienie jest manifestem politycznym. Pan nie reprezentuje obywateli! - oburzał się na słowa Adama Bodnara Stanisław Piotrowicz.

Następnie zadecydował o zakończeniu posiedzenia.

Adam Bodnar był dziś gościem Analiz w TOK FM. Posłuchaj, jak skomentował tę sytuację.

TOK FM PREMIUM