Posłowie PiS przegłosowali przejęcie Sądu i zostawili Rzecznika Praw Obywatelskich w pustej sali. "Co za wstyd"

Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (niezależna) napisała na Twitterze, że posłowie PiS zignorowali wystąpienie dr Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich. Na swoich miejscach zostawili za to śmieci.

"Przemawia dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Nie ma ani jednej osoby z PiS" - napisała na Twitterze posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Jednak, jak relacjonuje parlamentarzystka, politycy Prawa i Sprawiedliwości zostawili coś za sobą w ławach poselskich. "Są tylko puste butelki po Sprite i Coca Cola, które pozostawili po głosowaniu nad SN" - pisze posłanka.

"Nawet posprzątać po sobie nie potrafią. Co za wstyd" - skonkludowała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Do wpisu dołączyła zdjęcie przedstawiające przemawiającego Rzecznika i puste ławy członków partii rządzącej.

Środowa awantura na komisji Piotrowicza wokół RPO

- Uważam, że w sprawach, które mają znaczenie ustrojowe, w których istnieje głęboki interes polityczny, nie można liczyć na niezależność TK - przekonywał w środę w Sejmie Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, odnosząc się do Trybunału nominatki PiS, Julii Przyłębskiej.

Posłanka Kamila Gasiuk - Pihowicz przypomniała, że taką opinię wyraziła też Komisja Europejska, Komisja Wenecka, ONZ i szereg innych instytucji.

- Jesteśmy w Polsce, w państwie suwerennym, zgroza, że takie treści padają z ust przedstawiciela władzy konstytucyjnej. Pańskie wystąpienie jest manifestem politycznym. Pan nie reprezentuje obywateli! - oburzał się na słowa Adama Bodnara Stanisław Piotrowicz.

Następnie zadecydował o zakończeniu posiedzenia.

Adam Bodnar o Trybunale Konstytucyjnym przed sejmową Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka

TOK FM PREMIUM