Ekspert o orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości ws. ekstradycji Polaka: To czubek góry lodowej

Zbigniew Ziobro przedstawia orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w pozytywnym świetle. Jednak prawnicy ostrzegają, że od tej pory wszystkie orzeczenia polskiej władzy sądowej będą narażone na kwestionowanie.

Zbigniew Ziobro skomentował dzisiejsze orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Chodzi o sprawę z Irlandii, w której sąd nie chciał wydać Polsce mężczyzny podejrzanego o przemyt narkotyków. Irlandzki sąd argumentował, że ma wątpliwości w kwestii niezależności polskiego sądownictwa.

Trybunał orzekł, że "należy wstrzymać wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania", jeśli pojawia się ryzyko "naruszenia prawa do niezawisłego sądu".

Czytaj też: Irlandzki sąd musi brać pod uwagę sytuację w Polsce. Orzeczenie TSUE ws. ekstradycji Polaka

Zdaniem prokuratora generalnego, taka opinia nie jest dla Polski niekorzystna.

- Sentencja wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest bliska stanowisku polskiego rządu, dlatego ze zdziwieniem przyjmuję interpretację tego wyroku przez niektóre media. W żadnym punkcie swojego orzeczenia TSUE nie stwierdził naruszenia praworządności w Polsce - mówił na konferencji prasowej.

Jak przekonywał  Ziobro, Trybunał, wbrew temu, co chciał irlandzki sąd, "nie zgodził się na automatyczną odmowę wydania podejrzanego" na wniosek polskiego sądu i prokuratury.

Lawina podobnych wniosków

Jednak nie wszyscy oceniają sytuację tak pozytywnie.

- Wyrok TSUE (...) w praktyce bardzo utrudni stosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Na wyrok ten będzie mógł się powoływać praktycznie każdy prawnik reprezentujący osobę, która ma być wydana na podstawie ENA (czyli sprowadzona do Polski celem osądzenia) - napisał dziś na Facebooku Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Dr Paweł Marcisz z Katedry Prawa Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego zgodził się z przewidywaniami RPO.

- Tak będzie, ponieważ ludzie bronią się, w jaki sposób mogą. To nie jest sztuczka, to uczciwy zarzut. Mamy systemowy deficyt w niezależności wymiaru sprawiedliwości. Jest rzeczą naturalną, że ludzie będą się bronić przed wydaniem w jego ręce - tłumaczył w audycji Analizy w TOK FM.

Naukowiec przewiduje, że niebawem usłyszymy o większej liczbie podobnych sytuacji.

- To jest czubek góry lodowej. Tak samo będą kwestionowane orzeczenia polskich sądów w sprawach cywilnych, które będziemy próbowali wykonać za granicą. Wszystkie orzeczenia polskiej władzy sądowej będą narażone na kwestionowanie - przekonywał.

Podobnego zdania jest profesor Antoni Dudek. - Jest to porażka władzy, która teraz będzie to próbowała jakoś wyjaśniać. To jest wstęp do tego, jak będzie dalej wyglądało orzecznictwo TSUE w kolejnych sprawach, bo za jakiś czas pojawi się tam sprawa Sądu Najwyższego. Ciekaw jestem, jak będzie wyglądało zderzenie rządu PiS-u z sądownictwem UE, bo to będzie bolesne, także finansowo, nie tylko dla rządu ale dla nas wszystkich - mówił w TOK FM.

TOK FM PREMIUM