Senat przegłosował nową ordynację do Parlamentu Europejskiego. "Polska będzie miała silniejszą reprezentację"
Senat bez poprawek przyjął nowelizację ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Zmiany zakładają podzielenie Polski na trzynaście okręgów. W każdym z nich będzie wybieranych co najmniej 3 eurodeputowanych.
Dotychczas Polska była traktowana jako jeden okręg.
Czytaj też: Dlaczego PiS majstruje przy ordynacji do PE? "Chcą zapewnić mandaty dla wiarusów 'dobrej zmiany'"
W praktyce nowe ordynacja będzie faworyzowała większe partie i koalicje, kosztem małych ugrupowań. Za wprowadzeniem zmian głosowało 60 senatorów, 27 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.
Senatorowie PO przekonują, że forsowane przez PiS zmiany spowodują, że w wyścigu o miejsca w europarlamencie będą się liczyły duże partie. Według nich - a także według Biura Legislacyjnego Senatu - tak zwany efektywny próg wyborczy wzrośnie bowiem do kilkunastu a - w niektórych okręgach - nawet do ponad 20%, co całkowicie eliminuje mniejsze ugrupowania.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że to dobrze, bo dzięki temu Polska będzie miała w Parlamencie Europejskim silniejszą reprezentację.
Jednak zgodnie z unijnymi wytycznymi wybory do europarlamentu powinny być proporcjonalne a próg wyborczy nie wyższy niż 5%.
Teraz znowelizowaną ustawę będzie musiał podpisać prezydent.
Wybory do PE odbędą się 26 maja przyszłego roku.