Założyciel zespołu Maanam: Wielokrotnie byłem w trudnej sytuacji. Kora nigdy nie odmówiła mi pomocy

- Kilkakrotnie miałem sytuację załamania finansowego. Kora była jedyną osobą, na którą zawsze, mogłem liczyć - przyznał na antenie Radia TOK FM Milo Kurtis, który w 1975 roku razem z Markiem Jackowskim założył Maanam.

W sobotę, 28 lipca, o godz. 5.30 zmarła artystka i wokalistka zespołu Maanam - Kora, czyli Olga Sipowicz. Miała 67 lat. Na antenie Radia TOK FM Milo Kurtis opowiedział o momencie, w którym Kora dołączyła do zespołu. Jak wyjaśnił, nazwa zespołu Maanam powstała od imion Milo i Marek. 

Jak powstał hit Maanamu?

- Na początku graliśmy we dwóch, po około roku Marek (od red. chodzi o Marka Jackowskiego, pierwszego męża Kory) stwierdził, że może Kora by przyszła do zespołu. Słyszałem ją już wcześniej, gdy występowała z zespołem Osjan. Tam robiła chórki i występowała na flecie. Już wtedy wiedziałem, że będzie to wielka osobowość artystyczna - podkreślił, wspominając: - Pierwszy przebój, który graliśmy we trójkę to  przedwojenny przebój "Chryzantemy złociste". 

Jednak jego ulubioną piosenką napisaną przez Korę jest utwór "Cykady na Cykladach". To piosenka o greckiej wyspie, z której pochodzi rodzina muzyka. 

- Kora pojechała na Naxos, największą wyspę archipelagu Cyklady. Ja w tym czasie miałem zakaz wyjazdów. Mam swoją teczkę z IPN, wiem, dlaczego nie pozwalano mi wyjeżdżać. W każdym razie Kora pojechała na Cyklady przede mną, wróciła i mówi: "Milo, musisz przenieść się do Grecji, tam jest pięknie, tak spokojnie". I napisała tę piosenkę, byłem jej bardzo wdzięczny za to - mówi Kurtis. 

Muzyk w trakcie rozmowy z Karoliną Głowacką zwrócił też uwagę na to, że Kora bardzo często pomagała innym ludziom, znacznie biedniejszym od siebie. 

- Kilkakrotnie miałem sytuację załamania finansowego, byłem w ciężkich sytuacjach. Kora była jedyną osobą, na którą zawsze, w każdym momencie, mogłem liczyć. Zawsze mi pomagała - przyznał.

Zobacz także: "Ściemnia się, i to w sposób nieprawdopodobny". Tak Kora mówiła w 2016 roku

Kora nie żyje: "Wreszcie nie cierpi"

Muzyk przyznał także na antenie Radia TOK FM, że na informację o śmierci Kory zareagował z ulgą. 

- Miałem z nią kontakt do końca i wiem, jak się ona męczyła. Pomyślałem sobie: wreszcie nie cierpi - przyznał.

Kora, czyli Olga Aleksandra Sipowicz, primo voto Jackowska, urodziła się 8 czerwca 1951 roku w Krakowie. Była wokalistką i autorką tekstów piosenek. W latach 1976-2008 była liderką zespołu Maanam. Zespół wylansował takie przeboje, jak "Boskie Buenos", "O! Nie rób tyle hałasu", "Kocham cię, kochanie moje", "To tylko tango" czy "Lucciola". Informację o jej śmierci podał jej mąż, Kamil Sipowicz. - Ostatni miesiąc był bardzo trudny. Na końcowej drodze towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele i wiele oddanych osób. W tę długą walkę zaangażowanych było wiele najlepszych szpitali, lekarzy, pielęgniarek i opiekunów, za co im z całego serca dziękujemy - czytamy w oświadczeniu.

Zobacz także: Tomasz Raczek wspomina przyjaciółkę: Kora była Joanną d'Arc demokracji w Polsce. Będzie na sztandarach 

TOK FM PREMIUM