Organizator Marszu upamiętniającego Powstanie Warszawskie: W milczeniu jest ważny przekaz
- Tutaj chodzi o ludzi, o miasto. Mam na myśli zarówno powstańców, jak i mieszkańców Warszawy. Oraz oczywiście zburzone miasto. To tragiczne w skutkach wydarzenie, jakim było powstanie, dosięgnęło w jakiś sposób nas wszystkich - mówił w TOK FM Robert Hojda pomysłodawca i współorganizator Marszu Milczenia’44.
W audycji Pierwsze Śniadanie w TOK-u tłumaczył też, dlaczego marsz odbywa się w ciszy.
Z dala od jarmarku
- W milczeniu jest bardzo ważny przekaz. Tego dnia w Warszawie dzieje się bardzo dużo i głośno. Są np. nacjonaliści z ONR, który powinien być - moim zdaniem - zdelegalizowany. Ma swoje prawa, bo jest pupilem obozu rządzącego, który hoduje sobie w ten sposób zwolenników - ocenił.
- Rozmawiałem o tym z powstańcami, oni mówią, że są już za starzy, zbyt zmęczeni, żeby coś z tym zrobić. To sprawia, że pęka mi serce, ale też motywuje do tego, żeby coś zrobić. Właśnie w ciszy, z dala od tego jarmarku, który robi PiS. Chodzi o to, żeby wyciszyć się i zastanowić nad tym, co się stało w Warszawie - dodał Robert Hojda.
Czytaj też: Morawiecki nie powinien mieć magistra z historii? Prof. Śpiewak: Ma małą wiedzę. Coraz mniejszą
Uczestnicy marszu nie będą mieli ze sobą oznaczeń przynależności partyjnych i organizacyjnych. Nie będzie też raz i okrzyków i odpalania rac.
"Skromność, skupienie i stosowna powaga będą przewodnikiem tego marszu" - zapowiadają organizatorzy.
Marsz rozpocznie się w 74 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego o godzinie 16 na ul. Jana Kilińskiego, a zakończy się na ul. Waliców 14, przy jednej z ostatnich kamienic, która “pamięta” zdarzenia 1 sierpnia 1944. Szczegółowe informacje znajdziesz tutaj.
Na wydarzenie zapraszają też ludzie ze świata kultury. Podczas marszu, Olgierd Łukaszewicz przeczyta wiersz Bonawentury.
Na marsz zaprasza też Wanda Traczyk-Stawska, która jako 17-letnia łączniczka-strzelec walczyła w powstaniu. Piotr Maślak odtworzył jej zaproszenie w audycji.
- Chcę was prosić… bo my odchodzimy. Nie możemy być już tymi, którzy niosą pamięć o tych, którzy dali najwięcej krajowi, bo własne życie. Chcę was prosić, żebyście o nich pamiętali i nieśli pamięć o ich miłości do tego miasta, do ojczyzny. Ale przede wszystkim pamięć o tym, że każdy człowiek ma swoją godność. A Polacy od wieków byli ludźmi, którzy mieli wielkie poczucie swojej godności. Ponieważ byli ludźmi, którzy kochali wolność - mówiła uczestniczka powstania.
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
"W Pałacu Elizejskim trwa gorączka". Francja w ogniu protestów. Czy Macron zrezygnuje z reformy?
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
- Tuchom. 21 godzin gaszono elektrycznego mercedesa. Strażacy użyli specjalnego kontenera
- Senator Libicki przeprasza ofiary pedofilii za wpis na Twitterze. "Popełniłem błąd"
- Konfederacja wyrasta na trzecią siłę w polskiej polityce. "Otrząsnęła się z 'onucowego' wizerunku"
- Wielkanoc w cieniu inflacji. "Większość z nas została zmuszona do mocnego złapania się za kieszenie"
- "Sukcesja" to "brutalna diagnoza" naszych czasów. "Liczą się pieniądze i władza, reszta to kwiatek do kożucha"