Adam Michnik o "kompleksie", jaki ma Kaczyński. "Trzeba szukać wyjaśnień w życiu osobistym"

Oni idą jak czołg. Albo zbudują system autorytarny, faszyzujący, albo to jest droga do przepaści - tak o władzy PiS mówił w TOK FM Adam Michnik, gość Piotra Najsztuba, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

Co Adam Michnik sądzi o wypisywaniu na murach skrótu "PZPR"? - Ludziom, którzy to wypisują, PiS, jego metody, język propagandy, typ jego aktywistów, potęga intelektualna, uroda moralna, ich kwitnące wartości - wszystko to im się kojarzy z PZPR - odparł redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

Przyznał, że jemu poziom intelektualny prokuratorów przypomina mu "tamte czasy". - Kiedy myśmy rozdawali ulotki ws. Radomia, stawiano nam zarzut zaśmiecania miasta i wzywanie do niepokojów publicznych - wspominał.

"Najbardziej zdumiewa mnie głupota"

- Jeżeli człowiek daleki od radykalizmu, jakim jest Kazimierz Marcinkiewicz, kiedyś PiS-owski premier, przez telewizję mówi, że on widzi, że to zmierza do Majdanu, to znaczy, że jest się czym niepokoić. Jarosław Kaczyński wsiadł na konia, on szarpie lejcami, ale ten koń go nie słucha - stwierdził Adam Michnik.

Stwierdził, że do wyborów samorządowych w Polsce nie ma ważniejszej sprawy jak zjednoczenie opozycji i odsunięcie PiS od władzy. - Mamy do czynienia z czymś bardzo osobliwym. Kiedyś socjologowie będą to opisywali jako moment szaleństwa, któremu sprzyja dodatkowo koniunktura międzynarodowa - mówił naczelny "Gazety Wyborczej".

Do czego ten zwrot może doprowadzić? - Jestem głęboko przekonany, że to szaleństwo gdzieś ma limity. To nie jest koniec żaden. Ja w swoim życiu, dość długim, takich końców przeżyłem kilka - mówił Adam Michnik, zastanawiając się, co czeka nas w najbliższej przyszłości. - W Polsce żadne paskudztwo do końca nie daje się przeprowadzić. W tym sensie optymistą jestem - dodał.

Dlaczego Jarosław Kaczyński robi to, co robi?

Adam Michnik odniósł się również do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który w TVP zapowiedział nowe zarzuty dla Stanisława Gawłowskiego. Stwierdził, że prezes PiS, "przy całym podziwie dla jego maestrii intelektualnej i szlachetności duszy, czasem szybciej mówi, niż myśli".

- To się wiąże z jakimś jego kompleksem - stwierdził Michnik.

- Pytanie, czy to nie jest kompleks na tle Michnika - zastanawiał się Piotr Najsztub.

- Raczej należy szukać wyjaśnień w życiu osobistym, w jego związkach z kobietami albo w braku tych związków. Coś tam jest pokręcone - zastanawiał się naczelny "Gazety Wyborczej". Jak dodał, nigdy nie czuł wojny między nim a Kaczyńskim.

- Oni idą jak czołg, opancerzony samochód. Albo zbudują system autorytarny, faszyzujący, albo to jest droga do przepaści. Wszystkie dyktatury mają to wpisane w DNA: że my będziemy ci pierwsi, będziemy rządzili nieśmiertelnie - stwierdził.

Piotr Najsztub z Adamem Michnikiem rozmawiał również:

- o sytuacji geopolitycznej i tym, czy może grozić pójście na zwarcie z Unią Europejską;

- o tym, czym dla naczelnego "Gazety Wyborczej" jest dziś państwo policyjne;

- kto kogo atakuje w czasie demonstracji organizowanych przed Sejmem;

- o tym, co może się stać w czasie wyborów samorządowych;

TOK FM PREMIUM