Akcja Komitetu Obrony Demokracji to znak obywatelskiego sprzeciwu wobec działań policji, która ściga tych, którzy powiesili koszulki na pomnikach Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie i Białej Podlaskiej.
"To odpowiedź na próbę zastraszania nas przez PiS, po wydarzeniach w Szczecinie i Białej Podlaskiej. Wszystkich nas nie zamkną" - czytamy na stronie komitetu.
Przypomnijmy, policja poszukująca sprawców poprzednich happeningów, powoływała się na art. 261 KK zgodnie z którym, za znieważenie pomnika grozi grzywna lub więzienie.
KOD twierdzi, że - poprzez swoje działanie - chce obnażyć prawdziwe intencje Prawa i Sprawiedliwości oraz oraz sprawdzić, czy słowo "konstytucja" znieważa również warszawską Syrenkę, Smoka Wawelskiego, szczecińskiego marynarza, wrocławskie krasnale, a także Agnieszkę Osiecką, Mikołaja Kopernika, Fryderyka Chopina czy kapelę uliczną z warszawskiej Pragi.
W sumie koszulki zawisły na 27 pomnikach.
KOD w specjalnym oświadczeniu opublikowanym na Facebooku zwraca uwagę, że "w historii wolnej Polski odbyło się już wiele akcji społecznych, w których pomniki stawały się tłem do wyrażania różnych emocji społecznych, bywały też elementem wielu happeningów, a nawet kabaretów".I nigdy wcześniej "z charakterystycznym i istotnym wyjątkiem czasów zaborów i okupacji - autorzy tych akcji nie byli ścigani przez policję i prokuraturę".
