Nie daj się oszukać w smażalni! Proste sposoby na sprawdzenie, czy ryba jest świeża i pochodzi z Bałtyku
Zajrzeliśmy do nadmorskich smażalni. Sprawdziliśmy, czy jest tam szansa na zjedzenie świeżej ryby.
Właściwie wszystkie restauracje reklamują się ofertą ryby prosto z kutra i mają w menu dorsza bałtyckiego.
Ale jak mówi Aneta Rycek-Skrzypczak z kołobrzeskiej organizacji rybaków łodziowych, jest bardzo mało prawdopodobne, że ryby faktycznie pochodzą z Bałtyku.
- Od 1 lipca do 31 sierpnia jest zakaz połowu dorsza na tych rejonach - wyjaśnia. Najprawdopodobniej więc obiecany dorsz bałtycki to jednak ryba z Atlantyku.
Łatwo to można zweryfikować.
- Patrzymy na gramaturę. Jeżeli dorsz ma 300-400 gram, to można podejrzewać, że jest z Atlantyku. Nasze dorsze będę miały do 20 gram - podpowiada Rycek-Skrzypczak.
Nie dajmy się też nabrać na świeżego mintaja, tilapie czy halibuta - te ryby po prostu w Bałtyku nie występują i co najwyżej będą świeżo...rozmrożone.
DOSTĘP PREMIUM
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Pokrzywdzony czy zabójca? "Obrona konieczna w Polsce to loteria"
- Polaków walczących w Ukrainie czeka więzienie? "Wypada zapytać PiS, po której stronie naprawdę są"
- AAAA Rakietę tanio sprzedam. Garażowana, niebita, nosi ślady użytkowania
- Myśliwce F-16 "same wojny nie wygrają". Gen. Bieniek studzi nastroje ws. samolotów dla Ukrainy
- Bilety PKP mają być tańsze. Premier Morawiecki wskazał konkretny termin
- Zima znowu atakuje. W całym kraju trudne warunki na drogach
- "Odwet za palenie Koranu w Europie". Ambasada USA w Turcji ostrzega przed atakami terrorystycznymi
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- Ukraina. Szef resortu obrony: Uzgadniamy dostawy samolotów, by uderzyć w zaplecze Rosjan