Wody Polskie: "Nasza cierpliwość się skończyła". Urzędnicy domagają się podwyżek
Urzędnicy od początku 2017 roku mieli dostać podwyżki w wysokości 850 zł brutto, czyli dokładnie tyle, ile spadła siła nabywcza ich płac w ciągu 10 lat. Problem dotyczy pracowników, którzy przed utworzeniem Wód Polskich zatrudnieni byli w urzędach i podlegali pod zamrożenie waloryzacji pensji w gałęzi budżetowej.
Pracownicy wychodzą na ulice
- Nasza cierpliwość się skończyła - mówi Jan Śniadek z NSZZ Solidarność. - Nikt nie zrealizował tego porozumienia mimo monitów do ministerstwa finansów, do ministerstwa finansów, do premiera, pana Jarosława Kaczyńskiego, pana prezydenta - wymienia Śniadek, dodając: - Nie jest łaską rządu waloryzowanie płacy.
Pod krakowskim pomnikiem Józefa Piłsudskiego manifestowało dzisiaj około 300 osób, które później przeszły przed urząd wojewody, ten jednak nie spotkał się z protestującymi. Pracownicy Wód Polskich zapowiadają, że nie zamierzają się poddawać i będą protestować do skutku.