Ekspert: Pomników Misia Uszatka i Lecha Kaczyńskiego nie da się znieważyć za pomocą Konstytucji
Od kilku dni na pomnikach w całej Polsce pojawiają się koszulki z napisem "Konstytucja". Na początku ubierane były w nie pomniki Lecha Kaczyńskiego, potem nowe ubranko dostał m.in. łódzki Miś Uszatek. Akcję przerwała interwencja patrolu policji, a ubierający trafili na komisariat.
Pomniki przebierają działacze KOD i - jak tłumaczą - jest to forma protestu przeciwko zmianom, jakie PiS wprowadza w sądownictwie.
Ani wykroczenie ani przestępstwo
- Nie widzę w umieszczeniu takiej koszulki na Misiu Uszatku cech społecznej szkodliwości. Tu chodzi o pokojowy protest. O wyrażenie swojego zdania w debacie publicznej, o wolność twórczości komunikowania się obywateli - wyjaśnia na antenie Radia TOK FM karnista dr Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagielońskiego.
Zdaniem eksperta protestu nie można nazwać wykroczeniem ani przestępstwem. Dlaczego?
- Działania te są społecznie opłacalne. Służą jakiemuś wyższemu celowi: ochronie porządku Państwa demokratycznego. Ktoś, kto broni Konstytucji jest jednocześnie przez nią chroniony. Obywatel ma prawo bronić Konstytucję, a Konstytucja broni obywatela - dodaje dr Małecki.
Interwencja policji w Łodzi to nie jedyna reakcja mundurowych na przebieranie pomników. Mężczyzna podejrzewany o przebranie monumentu Lecha Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej przyznał w rozmowie z portalem tokfm.pl, że policja przyszła do jego domu na rewizję o 6.30.
- Pomnik pana Lecha Kaczyńskiego nie jest przedmiotem kultu, ale już na przykład figura jakiegoś świętego: pomnik Jana Pawła II jest, dlatego w tym przypadku mogłoby wejść w grę obrażenie uczuć religijnych innej osoby - mówi dr Małecki.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj! Z audycji dowiesz się o:
- Czy mamy w Polsce takie przestępstwo jak znieważenie pomnika?
- Czy przyznanie się do czynu zmniejsza ryzyko kary;