Ani Błaszczak, ani Duda nie pofatygowali się na pogrzeb gen. Ścibor-Rylskiego
Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski ps. Motyl był prezesem Związku Powstańców Warszawskich, kawalerem Krzyża Wojennego Virtuti Militari i Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą "Polonia Restituta".
Zmarł 3 sierpnia w wieku 101 lat.
Dziś odbyły uroczystości pogrzebowe. W mszy uczestniczyli m.in. szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Sejm i Senat reprezentowali wicemarszałkowie z PO - Małgorzata Kidawa-Błońska i Bogdan Borusewicz. Był też były prezydent i były minister obrony narodowej Bronisław Komorowski. Próżno szukać jednak obecnego zwierzchnika sił zbrojnych prezydenta Andrzeja Dudy czy szefa MON Mariusza Błaszczaka.
Jak podaje PAP, rządzących reprezentował szef gabinetu politycznego premiera Morawieckiego - Marek Suski.
Jak relacjonował reporter TOK FM, w uroczystościach nie biorą udziału wysocy przedstawiciele Kancelarii Prezydenta Dudy.
Czytaj też: Andrzej Duda nie weźmie udziału w uroczystościach na Westerplatte. W tym czasie będzie w Tczewie
Kręte ścieżki
W tym roku generał nie uczestniczył już w obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Przed rokiem wygłosił poruszające pożegnalne przemówienie.
- Żegnam Was, na pewno jest to moje ostatnie spotkanie z wami. Sto lat to wielkie przeżycie. To wielka, największa, jaką człowiek może otrzymać od Boga, radość - mówił uczestnikom uroczystości na Placu Wolności przed Muzeum Powstania Warszawskiego.
Czytaj też: List Giertycha do gen. Ścibor-Rylskiego. Bardzo ostro o "plugawiącej szarej masie"
Generał protestował, gdy podczas uroczystości rocznicowych zaczęły się pojawiać gwizdy, buczenie i okrzyki pod adresem polityków Platformy Obywatelskiej i osób związanych z rządem. Wygwizdany był m.in. prof. Władysław Bartoszewski.
- Serce boli, dlaczego wydajecie takie okrzyki? Zastanówcie się - jak można? Gdzie macie komunę? Wiele tysięcy osób oddało życie, aby nie było komuny. Przepraszajcie, bo inaczej nie przyjmiemy waszych hołdów - zwrócił się do tłumu w 2012 roku.
Później generał nazwał buczących"grupą oszołomów" i stwierdził, że młodzi ludzie, którzy krzyczeli podczas obchodów na kopcu Powstania Warszawskiego (m.in. "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" i "precz z komuną") "nie robią tego z własnej woli", "są źle poinformowani" i ktoś nimi steruje".
Przypomnijmy, że w 2016 roku IPN chciał wytoczyć gen. Ścibor-Rylskiemu proces lustracyjny.
DOSTĘP PREMIUM
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- "Król nieba" schodzi z lotniczej sceny. "Początek końca epoki"
- PiS szykuje się do kroku wstecz ws. "lex Kaczyński". Prof. Matczak: Boją się, ale mleko i tak się rozlało
- Izraelskie ulice spłynęły krwią, rząd szykuje odpowiedź. "Spirala wrogości podkręca się w trybie turbo"
- Senatorowie zdecydowali ws. noweli ustawy o SN. Nie posłuchali ministra
- Reuters: USA przygotowują przekazanie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Biały Dom zabrał głos w sprawie wizyty Joe Bidena w Polsce
- Opozycja rozliczy PiS? Lewicka przypomina, że już raz Tusk im odpuścił. "PO nie opłacało się dobijać PiS"
- Koniec sporu Kaczyński-Sikorski. Szef PiS wsparł Siły Zbrojne Ukrainy. Polityk PO przyjął przeprosiny