Pokonywały rasizm, bariery kulturowe i edukacyjne - jak kobiety podbiły kosmos?
Gościnią w Wieczorze Radia TOK FM jest fizyczka Libby Jackson, pracująca w Brytyjskiej Agencji Kosmicznej, specjalistka od lotów załogowych i od mikrograwitacji, autorka książki "Kosmiczne dziewczyny".
O przekraczaniu granic
Historie kobiet opisanych w jej książce są naprawdę różne. Niektóre miały wsparcie swojej rodziny. Inne, jak Mary Jackson, musiały walczyć z rasizmem - kobieta była pierwszą czarnoskórą inżynierką w NASA.
Niezwykła jest też historia Mary Sherman Morgan. Dziewczyna mieszkała na amerykańskiej farmie. Jej rodzice potrzebowali pomocy, dlatego do szkoły poszła, dopiero gdy do jej rodziców przyszli pracownicy opieki społecznej i wytłumaczyli, że ich dziecko musi się uczyć. Mary postanowiła studiować chemię, jednak nie skończyła studiów, bo wybuchła II wojna światowa. Jednak dzięki zdobytym na uniwersytecie kwalifikacjom zatrudniono ją w jednej z amerykańskich firm zbrojeniowych. Umiejętności i wiedza chemiczna okazały się bardzo przydatne przy opracowywaniu materiałów wybuchowych.
Kiedy skończyła się wojna, firma zatrudniająca Mary przekształciła się w North American Aviation. W tym czasie rozpoczął się kosmiczny wyścig między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Oba kraje pracowały nad rakietami. W momencie, gdy Rosjanie wypuścili w Sputnika w przestrzeń kosmiczną, Amerykanom zaczęło się spieszyć. Przygotowali satelitę, jednak doszło do eksplozji podczas startu.
Wojsko amerykańskie dysponowało rakietą i satelitą, jednak brakowało dobrego paliwa. Armia skontaktowała się w tej sprawie z National American Aviation i poprosiła o pomoc. NAA wyznaczyło właśnie Mary, na co wojsko nie chciało przystać - Mary Sherman Morgan była kobietą, a do tego niewykształconą.
Ponieważ NAA uparło się, że ich pracowniczka jest najlepszym do tego zadania człowiekiem, przystąpiono do prac, a Morgan stworzyła nowe paliwo rakietowe. Dzięki niemu Explorer 1 mógł poszybować w kosmos.
Pierwsza kobieta w kosmosie
Pierwszą kobietą, która poleciała w kosmos była Walentina Tierieszkowa, córka traktorzysty Władimira Aksionowicza Tierieszkowa. Jej matka była kołchoźnicą. Po ukończeniu szkoły Tierieszkowa została włókniarką, ukończyła zaoczne technikum włókiennicze. Po locie Gagarina w kosmos napisała list, w którym opisała, jak bardzo marzy o podróży pozaziemskiej. Zwrócił on uwagę komisji wybierającej przyszłych kosmonautów i Tierieszkowa wspólnie z czterema innymi kobietami rozpoczęła szkolenia na kosmonautkę.
6 czerwca 1963 roku rozpoczęła podróż na statku kosmicznego Wostok 6. Lot trwał 2 doby, 22 godziny, 50 minut i 8 sekund. Lądowanie odbyło się 19 czerwca 1963 roku po okrążeniu Ziemi aż 48 razy. Po powrocie z kosmosu Tierieszkowa została uhonorowana tytułem Bohatera Związku Radzieckiego.
O podążaniu za marzeniem
Począwszy od Ady Lovelace, która stworzyła prototyp komputera, poprzez pierwszą kobietę w kosmosie Walentinę Tierieszkową - wszystkie bohaterki książki łączyły dwie ważne cechy. Miały odwagę iść za swoim marzeniem i nie pozwoliły nikomu powiedzieć, że się im się nie uda.
- Moja książka opowiada historie niezwykłych kobiet. Nazwiska niektórych z nich są bardzo dobrze znane. Należy do nich pierwsza Brytyjka w kosmosie Helen Sharman, czy Sally Ride, pierwsza amerykańska kosmonautka. Inne to mniej znane, lecz równie ważne postaci - tłumaczy Libby Jackson. – Wszystkie kochały to, co robiły i podążały za pasją. Wbrew przeciwnościom losu, nie zapomniały o swoim marzeniu. Wszystkie też wytyczyły drogę podróżom kosmicznym - mówi.
A żadnej z nich nie było łatwo, bowiem świat badań i podróży kosmicznych i nauki był do niedawna zdominowany przez mężczyzn.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Posłuchaj o tym:
- Co trzeba zrobić, aby zostać astronautką?
- Jak międzynarodowa współpraca w kosmosie może nas uczyć życia społecznego?
- Jak badania kosmiczne wpływają na naszą codzienność?
Książka o kobietach pracujących w NASA dostępna jest w formie ebooka w Publio.pl >>