"Przebywali w hali" symbolem upadku "Solidarności"? Tomasz Wołek: Jest karykaturą samej siebie
- Dlaczego bohaterowie sierpnia' 80 nie są dzisiaj razem? - zapytał w Poranku TOK FM Jan Wróbel. Jego gośćmi byli Tomasz Lis, prof. Wiesław Władyka i Tomasz Wołek.
- Pytanie brzmi czy podziały, które dzisiaj się tak mocno manifestują, są czymś naturalnym i czy wyrosły z 31 sierpnia. Moim zdaniem tak nie jest - odpowiedział prof. Wiesław Władyka, tłumacząc, że nawet jeśli "wielki fakt historyczny, jeśli łączy ze sobą ludzi na chwilę, to po pewnym czasie również ich dzieli".
Podział sztucznie podsycany
- To, co dzisiaj jest manifestem inności czy obcości jednych wobec drugich, jest inspirowane brudną polityką. Brudną, ponieważ za dużo jest w niej manipulacji pamięcią i przeszłością, wykluczania jednych przez drugich. Moim zdaniem to proces inspirowany, manipulowany i powodowany złą wolą polityczną - podkreślił profesor.
Tomasz Wołek zaznaczył, że podczas strajku w stoczni występowały podziały ws. przyszłości i postulatów, ale "nad tym wszystkim dominowała potrzeba jedności". - Wspólny był przeciwnik i to jednoczyło - podkreślił gość Jana Wróbla.
- Wtedy dobry naród występował przeciwko złej władzy. Jedność była naturalna, a potem naturalny był podział - podkreślił Tomasz Lis oraz zaznaczył, że zgadza się z tym, iż jest on obecnie sztucznie podsycany.
Polska przekreślonych marzeń
- Towarzyszy temu wykluczanie z historii największych bohaterów tamtego wielkiego wydarzenia. Dzisiaj ta rocznica musi być rozpatrywana w świetle tego, co się dziś dzieje. I tu rozpoczyna się dyskusja czy to, co się dziś dzieje jest nawiązaniem - jak twierdzi władza - do ideałów tamtej Solidarności czy jest głębokim ich zaprzeczeniem - powiedział redaktor naczelny "Newsweeka". Dodał, że jego zdaniem prawdziwą jest ta druga ocena.
Tomasz Lis zwrócił także uwagi na epitety, jakimi władza PiS obraża społeczeństwo.
- Dzisiejsza Polska jest zaprzeczeniem marzeń ludzi, którzy wtedy myśleli o demokratycznym kraju, w którym będziemy do końca u siebie gospodarzami. (...) Polska jest dzisiaj krajem, w którym z historii wyklucza się bohaterów, a z teraźniejszości wyklucza się część społeczeństwa. "Komuniści, złodzieje, kanalie, zdrajcy, zabiliście mi brata" - to nie są propagandowe klisze, tylko cytaty (z polityków PiS - red.). Jest to operacja zaprogramowana i metodycznie prowadzona od lat - ocenił Tomasz Lis.
Z kolei Tomasz Wołek zaznaczył, że jedynym związkiem, z którym rząd PiS dzisiaj rozmawia, jest NSZZ "Solidarność", która według niego jest karykaturą samej siebie sprzed lat i przybudówką partii PiS. - Pokazuje to ta nadgorliwość, żałosna historia z tablicą, która miała upamiętniać przebywanie obu braci Kaczyńskich podczas strajków w stoczni. To pokazuje, jak nisko upadła - podsumował Wołek.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu!
- O sojuszu PiS i SLD;
- O planowanym strajku budżetówki;
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Uzbrojony w miecz samurajski biegał po szkolnym boisku w Warszawie. "Katana miała ostrze o długości 80 cm"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Zakaz używania TikToka i Netfliksa na telefonach 2,5 mln urzędników. Rząd Francji podaje powód