Władysław Kosiniak-Kamysz: Chcemy zatrzymać PiS, aby nie zniszczył naszych małych ojczyzn

- Polska potrzebuje prawdziwych, dobrych gospodarzy, którzy sami podejmują decyzję, a nie dostają je w teczce z Warszawy - mówił szef PSL podczas konwencji wyborczej tej partii.

Najważniejsze punkty programu Ludowców to m.in. ciepłe posiłki i darmowa komunikacja dla uczniów, przekazanie działek pod budowę domów dla młodych ludzi oraz emerytury bez podatków.

- W przeciwieństwie do PiS, nie idziemy do wyborów z festiwalem obietnic - podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz podczas niedzielnej konwencji wyborczej PSL.

- Nie obiecujemy złotych gór. Nasze czyny mówią za nas. My nie potrzebujemy dzisiaj tylko i wyłącznie, tak jak premier Morawiecki, prezentacji w PowerPoint. Mamy realne dokonania. Chcemy zatrzymać PiS, aby nie zniszczył naszych małych ojczyzn - przekonywał prezes Stronnictwa.

Na konwencji wyborczej, oprócz Kosiniaka-Kamysza, wystąpili również reprezentanci nauczycieli, emerytów i rolników. Gościem honorowym spotkania był Władysław Teofil Bartoszewski, którego ojciec - Władysław Bartoszewski - był tuż po wojnie członkiem stronnictwa.

Czytaj też: "Nie sądzę, by elektorat Nowackiej przekraczał 2-3 proc.". Eksperci o najnowszym nabytku Koalicji Obywatelskiej

Weekend upływa pod znakiem politycznych konwencji - za nami m.in. inauguracja kampanii Koalicji Obywatelskiej. We Wrocławiu odbyła się też Pierwsza konwencja regionalna PiS.

Z wyborcami w gdańskim Europejskim Centrum Solidarności spotkał się też Robert Biedroń.

Czytaj więcej: "Biedroń słucha doradców Macrona". Świetnie przyjęte wystąpienie prezydenta Słupska w Gdańsku

Kosiniak-Kamysz: Trzeba przekonać prezydenta, aby nie dołączał do grupy rozbójników, która chce ukraść wybory

TOK FM PREMIUM