Dziś o północy mija termin, w którym Andrzej Duda miał się ustosunkować do tych sędziów Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia i złożyli tzw. oświadczenia woli dalszego orzekania. Prezydent wskazał pięciu sędziów, którzy mogą orzekać dalej, natomiast siedmiu z nich będzie musiało przejść na emeryturę.
Prezydent podjął swoją decyzję mimo to, że Sąd Najwyższy na początku sierpnia skierował pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE.
- Chodzi o to, by wyprzedzić trochę decyzje, jakie zapadną w Luksemburgu. Zakładam, że TSUE wyda orzeczenie na korzyść sędziów. A jakaś zwykła kultura prawna wymagałaby, żeby zaczekać na to orzeczenie, bez względu a to, jakie ono będzie - argumentował w TOK FM Jacek Wilk, poseł niezrzeszony, członek partii Wolność.
Podkreślał, że Polska jest częścią systemu, jaki tworzy Unia Europejska łącznie z jej elementem prawnym. - Nie jestem szczególnym zwolennikiem UE w jej obecnej postaci, ale jeśli już w niej jesteśmy, skoro Lech Kaczyński podpisał Traktat Lizboński, z którego wynikają różne zasady, to trzeba się dostosować - przekonywał.
PiS będzie musiało określić swój stosunek do UE
Zdaniem posła, sytuacja jest ciekawa, bo Prawo i Sprawiedliwość będzie musiało w końcu jasno określić swój stosunek do Unii Europejskiej.
Przewiduje, że czeka nas stan anarchizacji naszego wymiaru sprawiedliwości. Skomentował wypowiedź wicepremiera Jarosława Gowina, który powiedział, że jeśli decyzja TSUE nie będzie po myśli polskiego rządu, to być może zostanie zignorowana.
- To brzmi niepoważnie. Wysoki przedstawiciel państwa nie powinien takich słów wypowiadać, bo to podważa autorytet kraju. Jak inne państwa mają się z takim krajem porozumiewać, skoro wiadome jest, że nie przestrzega on traktatów - podsumował gość Radia TOK FM.
Przypomnijmy: na początku sierpnia Sąd Najwyższy wystosował pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów w stan spoczynku. Jak informował wtedy Michał Laskowski, decyzja ta powinna spowodować, że zarówno KRS, jak i prezydent do czasu rozstrzygnięcia kwestii zadanych w pytaniach, nie będą podejmować czynności w sprawie sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj audycji! Dowiesz się:
- Jakie kolejne pytania polscy sędziowie skierowali do TSUE?
- Co się stanie z pierwszą prezes Sądu Najwyższego Barbarą Gersdorf, której PiS nie uznaje?
Czytaj też: Pierwszy etap czystki kadrowej w Sądzie Najwyższym zakończony. "To złamanie konstytucji"
