Bodnar ostrzega: Prokurator, który będzie miał inne stanowisko niż min. Ziobro może liczyć się z szykanami

Prokurator, który prowadził lekcję na temat konstytucji, musi się z tego tłumaczyć. Adam Bodnar przypomniał w TOK FM, że także on musiał odpowiadać na pytania, dlaczego angażuje się w podobną działalność.

Wojciech Sadrakuła, prokurator w stanie spoczynku, w ramach Tygodnia Konstytucyjnego poprowadził lekcję w jednej z warszawskich szkół. Teraz musi się z tego tłumaczyć. Grozi mu bowiem postępowanie dyscyplinarne.

- Czy to jest normalne? - pytał Adama Bodnara Jacek Żakowski, gospodarz Poranka Radia TOK FM.

- A czy normalne jest to, że kiedy dwa lata temu przedstawiałem swoje sprawozdanie roczne w Senacie, to byłem odpytywany przez senatorów, dlaczego udzieliłem honorowego patronatu Tygodniowi Konstytucyjnemu i dlaczego angażuję się w tego typu akcję? To też nie było normalne - odpowiedział Rzecznik Praw Obywatelskich.

Trzeba walczyć o honor? 

Gość TOK FM zaznaczył, że prokuratura stosuje już sankcje dyscyplinarne w stosunku do prokuratorów, którzy "gdzieś się wychylają". Przypomniał sprawę prokurator Beaty Mik, która odpowiadała przed sądem dyscyplinarnym za opublikowanie w "Rzeczpospolitej" artykułu na temat reform w sądownictwie.

- Opublikowanie artykułu bez zgody przełożonych było uważane za przewinienie dyscyplinarne - podkreślił dr Bodnar. Jak dodał, takie działanie to "wysyłanie sygnału: prokuratura jest strukturą sformalizowaną, hierarchiczną i nic nie może się zdarzyć bez wiedzy i namaszczenia głównych rządzących prokuratorów". 

Czytaj też: Prokurator prowadził dla młodzieży lekcję o konstytucji. Odpowie za przewinienie dyscyplinarne?

RPO tłumaczył, że prokurator, który będzie publicznie "wykazywał przywiązanie do wartości, które są obce Prokuratorowi Generalnemu", będzie zajmował inne stanowisko, "może liczyć się z tego typu szykanami". 

Podkreślił, że prokurator ukarany dyscyplinarnie może poskarżyć się do sądów krajowych, w tym do Sądu Najwyższego, a następnie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

- To jest opcja dla ludzi, którzy muszą walczyć o honor, jeśli jest im on obierany. Po to  m.in. jest ETPC, żeby przynajmniej usłyszeć od tego najwyższego organu, że mieli się rację, że ich prawa są naruszane - podsumował dr Adam Bodnar. 

Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!

  • o wypowiedzi prof. Andrzeja Zybertowicza na temat Trójmorza;
  • o przeniesieniu w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego;
  • jak orzeknie trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej;
  • o wypowiedzi Andrzeja Dudy w Leżajsku. 

Igor Tuleya: Nie czuję się zdyscyplinowany. Sędziowie nie dadzą sobie zamknąć ust

TOK FM PREMIUM