- To ważny projekt dla Warszawy. Projekt, który wpisuje się w koncepcję dzielnicy przyszłości - przyznał Patryk Jaki podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Jaki: Eksponaty, które można rozstawić
Polityk chciałby, aby nowe muzeum powstało w XIX wiecznych (aktualnie zrujnowanych) Fortach Śliwickiego Cytadeli Warszawskiej.
- Warszawa i polskie państwo dysponuje wielkim potencjałem historycznym, przyrodniczym, który jest niewykorzystany. Polska Akademia Nauk dysponuje ponad 7 milionami eksponatów, które można by rozstawić - mówił Patryk Jaki. Dodał też, że koncepcja muzeum powstała we współpracy z Politechniką Warszawską.
Kolekcja kalibrów i kości dinozaurów
Z kolei pomysłodawca projektu, burmistrz Pragi Północ (i kandydat PiS do sejmiku województwa mazowieckiego) przyznał, że dzielnica nad projektem pracuje od dwóch lat.
- Mamy największe zbiory w Europie, ale nie ma, gdzie ich prezentować. Są pochowane w magazynach, nikt nie może ich oglądać, a tymczasem mało które państwo ma tak dużą kolekcję kolibrów czy kości turów. Mamy też kolekcję kości dinozaurów - podkreślił.
Ile wyniósłby koszt inwestycji, burmistrz dzielnicy nie chciał zdradzić. Jak dowiedziała się "Gazeta Stołeczna" na stworzenie nowoczesnego muzeum potrzebnych byłoby około 200 mln.
- Są duże środki do pozyskania z budżetu państwa, jak i Unii Europejskiej - tłumaczy Zabłocki, przypominając, że już powstał kiedyś podobny projekt, który planowano zrealizować w Powsinie. Jednak inwestycja nie doszła do skutku.
- Tam było do wyciągnięcia z Unii Europejskiej nawet ćwierć miliarda złotych - skomentował Zabłocki.
Konserwator zabytków: Bardzo kosztowny projekt
O komentarz poprosiliśmy stołecznego konserwatora zabytków.
- Było już kilka pomysłów na zagospodarowanie fortów na Pradze - wyjaśnia w rozmowie z portalem tokfm.pl Michał Krasucki. - Wszystko da się zrobić, ale trzeba liczyć się z tym, że inwestycja w tym miejscu wiąże się z dużo większymi nakładami finansowymi. Bardzo kosztownym ze względu na stan fortu i skomplikowanie robót - zaznacza.
