Sędzia ma stawić się w KRS w południe. Aby okazać wsparcie dla niego, oraz innych sędziów wezwanych przez rzecznika dyscyplinarnego, koleżanki Igora Tulei z Sądu Okręgowego w Warszawie mają mu towarzyszyć w drodze do siedziby Krajowej rady Sądownictwa.
Igor Tuleya awansował na sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 18 marca 2010 r. W 2012 r. został rzecznikiem sądu. Funkcję tę stracił w styczniu 2013 roku po tym, jak skazał kardiologa dr. Mirosława G. za łapówkarstwo, a jednocześnie określił metody Centralnego Biura Antykorupcyjnego za czasów pierwszego rządu PiS (takie jak uwiedzenie świadka czy nocne, wielogodzinne przesłuchania oskarżonych) jako stalinowskie.
Nocne przesłuchania, zatrzymania - taktyka organów ścigania w sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie.(...) Budzi to skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50. - czasów najgłębszego stalinizmu.
To właśnie po skazaniu dr. Mirosława G. nad Tuleyą po raz pierwszy zawisła groźba dyscyplinarki. Wniosek o ukaranie sędziego, właśnie ze względu na treść uzasadnienia, złożył Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości w pierwszym rządzie PiS (2005-2007). Jednak sprawa rozeszła się po kościach, bo KRS uznała, że nie ma podstaw do ukarania Tulei.
Teraz Zbigniew Ziobro, członek nowej KRS przekształconej przez Prawo i Sprawiedliwość, prokurator generalny i minister sprawiedliwości, będzie w gronie przesłuchujących Igora Tuleyę, który zarzuca obecnej władzy łamanie Konstytucji RP. Sam Tuleya spodziewa się, że zostanie wyrzucony z pracy. - Niedługo pewnie przestanę być sędzią sądu powszechnego - powiedział na antenie TOK FM, w rozmowie z Dorotą Warakomską.
W jaki sposób, według sędziego, PiS łamie Konstytucję? Tulei chodzi o ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym i samej Krajowej Radzie Sądownictwa. Latem sędzia zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem prejudycjalnym, czy te ustawy są zgodne z europejskimi zasadami niezawisłości sędziowskiej (Polska jako członkini UE jest zobowiązana do ich przestrzegania). Sędzia uczestniczy też w protestach przeciwko upartyjnieniu sądów organizowanych przez Iustitię i Akcję Demokrację.
Dlaczego nowa KRS przesłuchuje sędziego Igora Tuleyę? Są dwa powody
Pierwszy z nich to wypowiedzi sędziego Igora Tulei w programie "Fakty po faktach" (TVN24) z lipca 2018 r. Sędzia Tuleya krytykował nową KRS, której członków wybrali politycy PiS i Kukiz'15, jako ciało polityczne. Zwrócił też uwagę na powiązania osób zasiadających w Radzie z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobro. Uznał wysłanie sędziów SN na emeryturę przez PiS za niekonstytucyjne. Zapewnił, że wymiar sprawiedliwości będzie bronił praworządności w Polsce na gruncie prawa.
Drugi powód to "możliwe publiczne rozpowszechnienie bez zezwolenia" informacji ze śledztwa dotyczącego przeniesienia głosowania przez PiS do sali kolumnowej. Chodzi o wydarzenia z 16 grudnia 2016 r., gdy marszałek Marek Kuchciński (PiS) wykluczył posła Michała Szczerbę (PO) z obrad po tym, jak Szczerba w debacie o wolności mediów zwrócił się do niego per "panie marszałku kochany". W reakcji na wykluczenie posła Platformy, opozycja zablokowała mównicę sejmową. Politycy PiS przenieśli więc obrady do sali kolumnowej, a następnie przegłosowali tam m.in. ustawę budżetową.
Od razu pojawiły się niejasności, czy protokół głosowania był zgodny z prawdą - tzn. czy osoby wyszczególnione jako głosujące faktycznie były wtedy na miejscu i poparły procedowane projekty. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, ale posłowie PO złożyli zażalenie. Sędzia Tuleya uchylił decyzję prokuratury, nakazując jej zająć się sprawą i w obecności mediów wygłosił uzasadnienie, które było bardzo krytyczne wobec partii rządzącej.
Tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość.
Tuleya jest jednym z czworga sędziów, którzy muszą się ze swoich działań tłumaczyć w siedzibie KRS. Został wezwany przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów.
Głośne sprawy, w których orzekał sędzia Igor Tuleya
- sprawa tajemnicy dziennikarskiej - w 2003 r. sędzia Igor Tuleya odmówił zwolnienia z niej Adama Michnika i Pawła Smoleńskiego, czego domagała się komisja badająca aferę Rywina; Tuleya uznał, że złamanie tajemnicy dziennikarskiej zagroziłoby społecznemu prawu do informacji i polecił, by członkowie sejmowej komisji zdobyli dowody w inny sposób;
- sprawa rzekomej esbeckiej lojalki Jarosława Kaczyńskiego - sędzia Tuleya orzekł, że jest sfałszowana;
- zażalenie na zatrzymanie Janusza Kaczmarka, byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, oskarżonego o ostrzeżenie wicepremiera Andrzeja Leppera ws. tzw. afery gruntowej - w 2007 r. Tuleya uznał zatrzymanie Kaczmarka za nielegalne; prokuratura Zbigniewa Ziobry zarzuciła mu stronniczość;
- sprawa dr. Mirosława G. - na początku 2013 r. sędzia Igor Tuleya skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę za przyjęcie 17,5 tysiąca złotych łapówek;
- sprawa Tadeusza Szymańskiego, stalinowskiego oprawcy, komendanta słynnego X pawilonu na Rakowieckiej - Tuleya wydał wyrok skazujący;
- sprawa Tadeusza Tomporskiego, stalinowskiego oprawcy, oficera śledczego MBP - Tulaya wydał wyrok skazujący.
Członkowie PiS o sędzim Igorze Tulei
- Poseł Krystyna Pawłowicz: Sędzia Tuleya jest skrajnie zawistnym sędzią i mam nadzieję, że będzie pierwszą osobą, wobec której zostanie wszczęte postępowanie w nowej Izbie Dyscyplinarnej za stronniczość i polityczną motywację wyrokowania (wypowiedź dla portalu wpolityce.pl)
- Poseł Jacek Sasin: Tego typu sędziowie muszą być piętnowani i odsuwani od orzekania (wypowiedź w programie "Kawa na Ławę" TVN 24)
