Ojkofobia sędziów? "Kaczyński po raz kolejny budzi polsko-polskie demony"
Uczestnicy programu Dominiki Wielowieyskiej dyskutowali o słowach prezesa Prawa i Sprawiedliwości wypowiedzianych na konwencji partii w Olsztynie.
Przy tej okazji Kaczyński przytoczył przypadki pojawiających się na Warmii i Mazurach roszczeń do ziem ze strony dawnych właścicieli. Lider PiS uzasadniał reformę sądownictwa, sugerując, że część sędziów nie orzekała zgodnie z interesem Polaków, ponieważ są niechętni swojej ojczyźnie.
Według Kaczyńskiego sędziów orzekających w sprawie roszczeń dotknęła ojkofobia - czyli niechęć lub nienawiść do własnego narodu.
- My reformujemy dziś sądownictwo. Oczywiście to nie jest jedyna przyczyna tej reformy, to jest jedna z wielu, ale ta ojkofobia, jak to się nazywa, czyli niechęć, nawet nienawiść do własnej ojczyzny, własnego narodu, to jedna z chorób, która dotknęła części sędziów i która prowadzi do nieszczęść - przekonywał.
Demony historii polsko-polskiej
Słów Kaczyńskiego bronił Karol Karski z PiS, mówiąc, że sędziowie - nawet jeśli kierowali się przepisami prawa - interpretowali je niekorzystnie dla Polaków.
- Mamy do czynienia z orzeczeniami, w których przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości oświadczali, że nie są po to, aby działać w imieniu państwa polskiego. Dla wielu osób działania na szkodę własnego państwa jest sposobem uwiarygadniania się - powiedział Karol Karski.
Tylko co będzie, jeśli w polsko-francuskiej sprawie o spadek - zgodnie z logiką PiS - interesem narodowym będzie kierował się na przykład sąd francuski - pytała z kolei Julia Pitera z PO.
- Francuski odłam tej rodziny dostanie, a Polak nie dostanie nic. Muszę powiedzieć, że zrobiło mi się trochę słabo - oceniła Pitera.
A poza tym PiS miał trzy lata, by załatwić kwestię niemieckich roszczeń ustawą - mówił natomiast Krzysztof Gawkowski z SLD.
- Jarosław Kaczyński po raz kolejny postanowił do kampanii wyborczej obudzić demony historii polsko-polskiej. Robi to pełną premedytacją i chce wykorzystywać nastroje, które będą budowały złe emocje - powiedział polityk.
- Chciałbym, aby premier, który jeździ po Polsce, zaczął rozliczać się z tego, w jaki sposób wdrażany jest plan Morawieckiego. A nie w zamian słyszę w kampanii: albo głosujecie na naszych, albo nie będzie pieniędzy z Unii Europejskiej. To jest dla mnie skandal - dodał.
Zdaniem Łukasza Rzepeckiego z Kukiz'15 roszczenia to temat zastępczy:
- Martwi mnie, że w kampanii nie zajmujemy się samorządami – stwierdził.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj audycji! Dowiesz się:
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
-
Ile ludzi w Marszu Miliona Serc? Ratusz podał liczbę, policja też. Różnica jest kolosalna
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Wyborcy Trzeciej Drogi popierają decyzję liderów o braku udziału w Marszu Miliona Serc. "To mnie przekonało"
- Nike 2023 dla Zyty Rudzkiej. "Przyjmuję tę nagrodę jako nagrodę dla moich bohaterki"
- "40 tys. głosów nie uda się policzyć". Polonia alarmuje. "Idziemy na katastrofę"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"
- Donald Tusk na finał Marszu Miliona Serc z obietnicą i mocnym apelem. "Proszę was na wszystkie świętości"
- "Nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi". Konwencja PiS bez obietnic i zaskoczeń