Pracownicy Radia Gdańsk odcinają się od decyzji prezesa rozgłośni. "To miało podtekst polityczny"

Pracownicy i współpracownicy Radia Gdańsk podpisali się pod listem otwartym, w którym odcinają się od decyzji prezesa rozgłośni, aby nie przyznać filmowi "Kler" Wojciecha Smarzowskiego nagrody Złotego Klakiera.

Pracownicy i współpracownicy Radia Gdańsk - w sumie 52 osoby - podpisali się pod listem otwartym. Odcinają się w nim od decyzji prezesa trójmiejskiej rozgłośni, aby nie przyznać filmowi "Kler" Wojciecha Smarzowskiego nagrody Złotego Klakiera. To najważniejsze wyróżnienie publiczności, przyznawanego podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Przypomnijmy: film Wojciecha Smarzowskiego oklaskiwano na festiwalu w Gdyni przez ponad 11 minut. Pod względem długości owacji nie miał on sobie równych. Radio Gdańsk postanowiło jednak nie nagradzać filmu.

W oświadczeniu opublikowanym na stronie Radia Gdańsk czytamy: „W związku z zaistniałą sytuacją, uniemożliwiającą obiektywną ocenę prawidłowości przeprowadzonych pomiarów długości po poszczególnych pokazach filmów prezentowanych podczas trwającego Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, po konsultacji z kolegium redakcyjnym Radia Gdańsk, podjąłem decyzję o nieprzyznawaniu w tym roku nagrody Złotego Klakiera".

Tymczasem zdaniem podpisanych pod listem pracowników rozgłośni, sprawa miała podtekst polityczny – donosi  Trojmiasto.wyborcza.pl.

Oto treść listu otwartego pracowników Radia Gdańsk:

Drodzy Słuchacze, szanowni Państwo!

W związku z okolicznościami towarzyszącymi nieprzyznaniu nagrody Złotego Klakiera na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, my dziennikarze i pracownicy Radia Gdańsk czujemy się w obowiązku, aby zabrać głos w tej sprawie. Odcinamy się od sposobu i momentu, w którym została podjęta ta decyzja przez Prezesa Radia Gdańsk. Tak jak Słuchacze, my również zostaliśmy postawieni przed faktem.

Wytworzoną atmosferę uważamy za szkodliwą zarówno dla Radia Gdańsk jak i naszych partnerów instytucjonalnych, a przede wszystkim dla Słuchaczy.

Formuła prezentacji filmów została zmieniona na tyle, że spowodowało to zamieszanie podczas pomiarów oklasków dla konkretnego filmu, co już w trakcie trwania festiwalu zgłaszano organizatorom. Jednak uważamy, że stało się to jedynie wygodnym pretekstem do rezygnacji z przyznania nagrody. Lakoniczne oświadczenie, opublikowane przez Prezesa Radia Gdańsk Dariusza Wasielewskiego, w swojej formie było niewystarczające i spotęgowało niepotrzebnie emocje i kontrowersje.

Zwlekanie z rzetelnym wyjaśnieniem oraz publikacja oświadczenia w momencie, w którym faworytem konkursu był film "Kler” Wojciecha Smarzowskiego, także w naszej opinii miało podtekst polityczny.

Bardzo nam zależy na dobrym imieniu Radia Gdańsk. Mamy nadzieję, że uda nam się odbudować zaufanie Słuchaczy, bo jest ono dla nas najważniejsze.

Pracownicy i współpracownicy Radia Gdańsk

Czytaj też: Prezes Radia Gdańsk zablokował nagrodę dla "Kleru". "Zrobił tym filmowi więcej dobrego, niż złego"

TOK FM PREMIUM