"Wiem, z czym się wiąże taka choroba". Polka przejdzie 600 km, aby wesprzeć chorych na raka
Mieszkanka Bielawy Marta Zawadzka już dziesiąty dzień wędruje samotnie wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku. Planuje przejść w sumie około 600 kilometrów. Porusza się Szlakiem Latarni Morskich, który ciągnie się od Świnoujścia aż po Mierzeję Wiślaną. Trasę zamierza pokonać w ciągu maksymalnie 21 dni.
"Wiem, z czym się wiąże taka choroba
Marta maszeruje na znak solidarności z pacjentami onkologicznymi i ich rodzinami. Pod hasłem „Od skóry do kości” chce zwrócić uwagę na profilaktykę i diagnostykę nowotworów skóry i kości. Prowadzi też zbiórkę pieniężną dla podopiecznych Stowarzyszenia Pomocy Chorym na Mięsaki Sarcoma.
- Powiem szczerze, że z zamiłowania jestem chodziarzem. Nie uczęszczam na siłownię, nie biegam. Szybki marsz to takie moje panaceum na różne dolegliwości i chodzę, bo ja to po prostu uwielbiam. A trafiła się taka okazja, że mam właśnie przerwę w pracy zawodowej - powiedziała Marta Zawadzka w rozmowie z Piotrem Maślakiem w Radiu TOK FM. Dlatego postanowiła, że ze względu na własne doświadczenia, odbędzie taki spacer - nie tylko dla siebie.
- W mojej rodzinie było sporo przypadków zachorowania na nowotwory, także u osób młodych. Szukając fundacji, której mogłabym pomóc, trafiłam na "Sarkomę". Po przeczytaniu kilku pierwszych zdań na jej stronie stwierdziłam, że bardzo chciałabym pomóc właśnie jej. Wydała mi się bardzo bliska z racji tego, co ja przeżyłam. Wiem, z czym się wiąże taka choroba, wiem czym to jest dla całej rodziny - powiedziała pomysłodawczyni marszu.
Czytaj też: Nie ma bezpiecznego opalania się. Każda opalenizna to obrona skóry przed oparzeniem
A tak o sobie pisze Marta Zawadzka:
"Mam na imię Marta, pochodzę z miejscowości Bielawa na Dolnym Śląsku. W 21 dni zamierzam zdobyć pieszo polską linię brzegową, od granicy niemieckiej, aż po granicę z Rosją. Marsz towarzyszy mi od wielu lat i jest dla mnie najlepszą formą spędzania czasu wolnego w ramach aktywności zdrowotnej. Po głębszym namyśle stwierdziłam, że chciałabym przejść tę wielką odległość nie tylko dla siebie.
Działania SARCOMY są mi bardzo bliskie, bowiem po długiej walce z mięsakiem odeszła moja babcia. Wiem, jak przebiega choroba i z czym się wiąże leczenie.
Mam również świadomość, jak ważna jest profilaktyka i wczesne wykrycie czerniaka – agresywnego nowotworu skóry. Z chorobą tą borykało się kilkoro moich przyjaciół. Ja sama również staram się regularnie oglądać swoją skórę i każde nowe znamię, a w razie jakiegokolwiek podejrzenia konsultować się z lekarzem.
Moja podróż wzdłuż polskiego wybrzeża ma podkreślić znaczenie profilaktyki i wczesnej diagnostyki zarówno nowotworów skóry jak i kości – stąd hasło OD SKÓRY DO KOŚCI.
Pragnę także zebrać środki dla podopiecznych Stowarzyszenia Sarcoma – m.in. na niezbędne często protezy. Każde wsparcie ma ogromne znaczenie! Dlatego nie wahajcie się. Możecie pomóc."
Każdy kto chciałby wesprzeć zbiórkę pieniężną Marty Zawadzkiej, może to zrobić tutaj:
Zbiórka Marty dostępna na jednym z portali społecznościowych.
Czytaj też: "Dobra zmiana" w leczeniu chorych na raka piersi. Zamiast szybkiego zastrzyku wiele godzin pod kroplówką
DOSTĘP PREMIUM
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Alert RCB. "Jeśli możesz, zostań w domu!". Służby ostrzegają
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Joe Biden przyleci do Polski. Kancelaria Prezydenta potwierdza
- Doświadczona, młoda, buntownicza. Platforma Obywatelska [596. Lista Przebojów TOK FM]
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Śnieżyce przechodzą nad Polską. Bardzo trudne warunki na drogach
- Paco Rabanne nie żyje. Znany projektant miał 88 lat