Premier szantażowany przez obce służby? Borys Budka o "taśmach Morawieckiego"
Borys Budka, były minister sprawiedliwości z Platformy Obywatelskiej, tłumaczył w Poranku Radia TOK FM, gdzie może być nagranie Mateusza Morawieckiego, mówiącego o kupowaniu nieruchomości na tzw. "słupy". Według polityka Platformy Obywatelskiej są dwie hipotezy.
- Albo jest w rękach ludzi, którzy nadal mogą wywierać tym sposobem nacisk na (premiera - red.), albo jest w rękach naszych służb lub prokuratury. Nie przypominam sobie, aby pojawiło się jakieś oświadczenie Prokuratora Generalnego, który w jasny sposób określiłby, że tej drugiej taśmy nie ma lub że nie znajduje się ona w aktach sprawy - wyjaśniał gość Piotra Kraśki.
Szantaż obcego wywiadu czy walka wewnątrz PiS?
Polityk zwrócił uwagę, że obecny szef resortu sprawiedliwości i jednocześnie Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro, może odtajnić dokumenty związane ze śledztwem w sprawie afery podsłuchowej.
- Dlaczego, skoro są takie kontrowersje i pytania w przestrzeni publicznej, nie zarządził do tej pory upublicznienia dokumentów dotyczących premiera RP? Czy rozpoczyna się brutalna walka wewnątrz PiS i to jest taki delikatny sygnał ze strony niektórych ministrów do Mateusza Morawieckiego: ty pamiętaj, że jest jeszcze druga taśma? Czy jest to gra obcych służb, które chcą podkreślić, że pan Morawiecki może być przedmiotem szantażu? - zastanawiał się Borys Budka.
Zdaniem gościa TOK FM należy ustalić, czy jest możliwe, aby "gdzieś w obiegu istniały taśmy", dotyczące np. premiera. Przypomniał, że PiS budował na taśmach swój kapitał polityczny, ale teraz, kiedy pojawiły się nowe informacje, uznaje, że są one nieznaczące.
Czytaj też: Morawiecki na taśmie z "Sowy i Przyjaciół"? "U niektórych występuje efekt wyparcia"
- Wszyscy wiemy, że Zbigniew Ziobro wielokrotnie wcześniej w innych sprawach wykorzystywał takie okazje do zwoływania konferencji, pokazywania wybiórczo dokumentów ze śledztw, oskarżania przeciwników politycznych. Tutaj dziwnym trafem zniknął. Można zapytać, dlaczego nie próbuje ratować swojego szefa, premiera, i pokazać opinii publicznej tej sprawy w sposób czytelny i jasny?- tłumaczył były minister sprawiedliwości.
Dodał, że "PiS od lat grał tymi taśmami. A teraz okazuje się, że kiedy sprawa dotyczy premiera, to dziwnym trafem prokuratura milczy".
Zemsta Morawieckiego?
Borys Budka zaznaczył, że według jego wiedzy, Mateusz Morawiecki był mocno zainteresowany funkcjami w rządzie Donalda Tuska.
- Myślę, że ta urażona ambicja, że wówczas się tam nie znalazł, determinuje jego działania teraz. Wtedy chwalił politykę europejską, mówił o wielu rzeczach podobnie, jak rząd PO. Teraz nagle albo ubiera maskę, albo pokazuje prawdziwą twarz. Żeby przypodobać się prezesowi PiS, powie każde kłamstwo o rządach PO - mówił gość TOK FM.
Podkreślił, że jego zdaniem "taśmy pokazują jakim hipokrytą jest Morawiecki".
- Bo przedstawia się, jako wręcz antysystemowiec w stosunku do poprzednich rządów, a tak naprawdę był osobą, która bardzo często z pogardą wypowiadała się o innych - podsumował były minister sprawiedliwości.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
- czy Mateusz Morawiecki był w "kręgu Platformy";
- jak jest sytuacja w gliwickich kręgach PO;
- czy Borys Budka pamięta czym jest "sześciopak Schetyny";
- o wyborach samorządowych 2018.
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
-
Koniec protestu osób z niepełnosprawnościami. Posłanka Hartwich przekazała, kiedy opuszczą Sejm
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- "Gazeta Wyborcza": Władza potajemnie zniszczyła wyborcze "pakiety Sasina"
- Zełenski apeluje do europejskich przywódców. "Jeżeli teraz się zawahacie, wojna potrwa lata"
- Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
- "Babciowe". Donald Tusk obiecuje nowe świadczenie. "Nikt na tym nie traci"
- Robert Lewandowski o "aferze premiowej". Zaskoczył kibiców