Sejm zdecydował ws. projektu ustawy antyszczepionkowej. "Chcecie doprowadzić do epidemii w naszym kraju"
Projekt nowej ustawy to inicjatywa obywatelska, która zakłada, że szczepienia dzieci nie będą już obowiązkowe.
Jeszcze przed głosowaniem, do obecnych w Sejmie parlamentarzystów przemawiała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
- Ten projekt jest zagrożeniem. Będzie epidemia, jeżeli będzie zastosowany. Mam pytanie do wszystkich posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcą za nim zagłosować. Kto z państwa nie był szczepiony, kiedy był dzieckiem? Wszyscy byliście szczepieni. A chcecie pozbawić szczepionek nasze dzieci, chcecie doprowadzić do epidemii w naszym kraju - mówiła polityczka.
- To jest skandal - grzmiał z kolei z sejmowej mównicy Bartosz Arłukowicz mówiąc, że PiS razem z narodowcami i partią Kukiz'15 chce dalszych prac nad projektem ustawy.
Posłowie PiS-u w większości zagłosowali za przekazaniem projektu do dalszych prac, choć negatywną opinię na jej temat wydało ministerstwo zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny.
Dlaczego zatem Sejm nie odrzucił projektu? Posłowie PiS jak powtarzają, że jedną z ich obietnic wyborczych było nieodrzucanie obywatelskich projektów w pierwszym czytaniu.
Tyle że PiS już to robiło, jak chociażby, w przypadku przepisów liberalizujących prawo aborcyjne.
Pytany o to Jacek Żalek braku konsekwencji jednak nie widzi, bo projekt dot. aborcji miał być jego zdaniem niezgodny z prawem:
- Był w sposób oczywisty sprzeczny z polskim porządkiem prawnym - stwierdził. Na pytanie reportera TOK FM, czy ustawa antyszczepionkowa nie jest sprzeczna z rozsądkiem, odparł: - Mamy Konstytucję RP, a o rozsądek apelujemy.
Zadowolenia z odesłania projektu do dalszych prac nie kryła przedstawicielka komitetu inicjatywy ustawodawczej, Justyna Socha.
- Mogę odkłamać informacje, które są rozprzestrzeniane na temat projektu ustawy, który ma zatrzymać czarną kampanię szczepień, antyreklamę, jaką jest właśnie obowiązek szczepień - mówiła liderka stowarzyszenia STOP NOP.
Czytaj też: Lubnauer o projekcie zniesienia obowiązku szczepień: "To nie jest liberalizm"
Nad projektem będą teraz debatować połączone komisje sejmowe.
Patryk Jaki chciał odrzucenia projektu?
Za odesłaniem projektu do komisji głosowało 252 posłów, 158 było przeciw a dwóch wstrzymało się od głosu. Platforma chciała jego odrzucenia, ale wniosek w tej sprawie przepadł.
Z głosowania zgodnego z linią partii rządzącej wyłamało się pięciu posłów PiS: Mariusz Kamiński, Grzegorz Tobiszowski, Łukasz Zbonikowski oraz Józefa Szczurek-Żelazko. Wśród nich był także Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy. Jan Dziedziczak z PiS wstrzymał się od głosu.
Jego oponent, Rafał Trzaskowski z PO, niedawno wypomniał mu, że wcześniej popierał zniesienie obowiązku szczepień dzieci. "Ze statystyk wynika, że szczepienia są w porządku. Jednak praktyka jest całkowicie inna. Nie wolno rodziców zmuszać do szczepień dzieci, strasząc epidemiami" - mówił Patryk Jaki na nagraniu zamieszczonym przez polityka Platformy.
Pod obywatelskim projektem podpisało się ponad 120 tys. osób.
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
"Franciszkańska 3". Przewodniczący KRRiT wszczyna postępowanie w sprawie reportażu TVN
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent
- Jarosław Kaczyński dziękuje Bogu za Jana Pawła II w liście do członków PiS
- Puchar Świata w Planicy. Żyła pokazał, na co go stać
- Pijany kierowca wjechał w budynek stacji benzynowej. Miał zakaz prowadzenia pojazdów