Zobacz, jak powstawał spot reklamowy TOK FM!
Efekt końcowy w bardzo dużym stopniu spoczywał na barkach Dawida Dziarkowskiego, aktora, który zagrał bohatera klipu. Występ okazał się dla niego ciekawym wyzwaniem.
- Współczesne reklamy bardzo często pozostawiają wiele do życzenia z perspektywy aktora. "Zadania aktorskie" ograniczają się do pomachania ręką przed kamerą, ładnego uśmiechu. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w spocie, w którym ważny jest warsztat. Do nagrania przygotowywałem się tak solidnie, jak do roli w teatrze, tyle że nie miałem na to dwóch miesięcy, a dwa tygodnie - mówi Dziarkowski.
Dodatkową trudnością przy realizacji reklamy był fakt, że nagrywano ją w jednym ujęciu.
- Zależało nam na zrobieniu wersji bez skazy, cyzelowaliśmy ją bardzo długo. Chociaż niektóre duble były już dobre, staraliśmy się dojść w pewnym sensie do perfekcji. Tym bardziej cieszę się z tak życzliwego odbioru spotu w internecie - wyjaśnia aktor.
Do roli musiał zostać ucharakteryzowany, żeby przypominać starszego mężczyznę.
- Charakteryzacja nieraz nadaje ograniczenia natury technicznej, które po wypracowaniu można przeskoczyć. W realizacji dla TOK FM musiałem dać trochę więcej ekspresji, by być bardziej autentycznym, trochę jakbym grał nie do kamery, ale na niedużej scenie - podkreśla odtwórca głównej roli.
Na szczęście, tego typu metamorfozy nie są dla niego niczym nowym. - Na co dzień występuję w teatrze i wcześniej wcielałem się m.in w rolę Mozarta w "Amadeuszu" Shaffera, w reżyserii Giovanny’ego Castellanosa, obecnie gram Konrada w "Wyzwoleniu" w reż. Krzysztofa Jasińskiego czy Wrońskiego w "Annie Kareninie" w reż. Janusza Kijowskiego.
Na zdjęciu: Dawid Dziarkowski w "Amadeuszu", za tę rolę otrzymał Stypendium "Odkrycie Roku im. Andrzeja Starkiewicza" dla młodego aktora
Dawid Dziarkowski w roli Mozarta w spektaklu 'Amadeusz' Petera Shaffera w reż. Giovanny'ego Castellanosa źródło: Dawid Dziarkowski
Każda z postaci wymaga odpowiedniej charakteryzacji, kostiumu. Często spędzam bardzo dużo czasu przed lustrem - opowiada Dziarkowski i podkreśla, że przy okazji pracy nad klipem trafił w dobre ręce.
- Charakteryzacją zajęła się fantastyczna artystka, Eliza Bergchauzen, która po raz kolejny dokonała cudu. Czułem się świetnie! Zawód aktora jest najciekawszy, kiedy stawia się na zadania, wtedy przynosi najwięcej radości. Oczywiście, można całe życie być sobą w serialu, ale wtedy niczym się to nie różni od pracy w biurze - dodaje.
Spot promocyjny TOK FM został nakręcony przez Filipa Syczyńskiego, reżysera i scenarzystę, który jest członkiem American Film Institute. Pracował już z takimi reżyserami jak David Lynch i Adrian McDowell, a jego filmy pokazywane były na festiwalach na całym świecie (Sundance FF, Cannes FF). W 2019 r. będzie można zobaczyć zrealizowany przez niego serial.
- To prawdziwy talent, który intuicyjnie wykorzystuje postacie i detale, aby tworzyć "obrazy" pełne emocji. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy współpracować z Filipem i nie możemy się już doczekać kolejnych jego produkcji - opowiada Adam Fijałkowski, wiceprezes Grupy Radiowej Agory, jednocześnie autor pomysłu na spot.
Producentem spotu jest dom produkcyjny Foszer Sawicki. - To był z pozoru prosty do wyprodukowania spot. Jedna scena, jeden aktor, jedna lokacja. Ale właśnie dlatego tak ważne stały się detale, dlatego starannie wyselekcjonowaliśmy twórców do tego projektu. Wrażenie, które chcieliśmy osiągnąć, wymagało skrupulatnych i wspólnych przygotowań ze strony wszystkich działów. Scenografia, kostiumy, dobór lokacji, specyficzna gra światła - w tym spocie nie było miejsca na przypadek - mówi Katarzyna Ejdys Kalwasińska, dyrektor zarządzająca domu produkcyjnego Foszer Sawicki.
Zdjęcia zajęły jeden dzień. Odbiorcy docenili koncepcję klipu, który cieszy się viralowym zasięgiem w mediach społecznościowych.
DOSTĘP PREMIUM
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- Senatorowie zdecydowali ws. noweli ustawy o SN. Nie posłuchali ministra
- W czym tkwi sukces PiS? "Morawiecki to nie polityk, ale korporacyjny technokrata"
- "Mógłbym być mediatorem między Ukrainą a Rosją". Premier Izraela stawia jednak jeden warunek
- Pijany i agresywny ojciec opiekował się rocznym dzieckiem. Grozi mu do 5 lat więzienia
- Myśliwi będą zwolnieni z obowiązkowych badań? "Mylą dzika kompletnie ze wszystkim"
- Leonard Pietraszak nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 87 lat
- Szczepienia przeciwko COVID-19 powinny być wykonywane co roku? Specjaliści podzieleni