Były dyrektor o śledztwie ws. Muzeum II WŚ: Metody charakterystyczne dla reżimów totalitarnych
6 kwietnia 2017 roku prof. Paweł Machcewicz został odwołany przez wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego z funkcji dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
W związku z odwołaniem dyrektora i połączeniem powstałej zaledwie kilka lat temu placówki z Muzeum Westerplatte, zmieniono także wystawę główną. I w tej sprawie toczy się proces o naruszenie praw autorskich. W czasie śledztwa padły też zarzuty wobec prof. Pawła Machcewicza.
- Naraziłbym się na odpowiedzialność karną, zdradzając przebieg przesłuchań. Mogę się jedynie odnosić do kwalifikacji prawnej, która ma charakter publiczny. To art. 296 Kodeksu karnego, który mówi o wyrządzeniu szkody majątkowej znacznej wartości oraz paragraf drugi tego artykułu, który mówi o działaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jest to zarzut korupcyjny. Mogę tylko powiedzieć, że nie ma żadnych śladów, że coś takiego miało miejsce - mówił prof. Paweł Machcewicz.
Jak dodał, zarzucano mu wcześniej jedynie przekroczenie budżetu.
- Oczyszczono nas z tych podejrzeń prawomocnym orzeczeniem międzyresortowej komisji orzekającej. Teraz prokuratura podjęła śledztwo, podnosząc ponownie te same zarzuty i dodała do tego kwalifikację prawną o charakterze korupcyjnym. Mimo że nikt właściwie nie wie, o co może chodzić - powiedział były dyrektor.
Dla prof. Machcewicza to "nadużywanie prawa przez prokuraturę".
- Chodzi o dyskredytację i zastraszanie. Nękanie mnie i moich współpracowników. To działania charakterystyczne dla reżimów totalitarnych: dyskredytowanie poprzez fikcyjne zarzuty kryminalne wobec ludzi, którzy mają odwagę walczyć w obronie autonomii, kultury, historii, bo o to w tym przypadku chodzi - tłumaczył gość Radia TOK FM.
Czytaj też: TOK FM dostało pismo od CBA z pytaniami o byłego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. "To kuriozalne"
"Podejrzewam, że mój telefon jest na podsłuchu"
Prof. Paweł Machcewicz powiedział, że dwójka jego współpracowników "była inwigilowana".
- Robiono im zdjęcia z ukrycia. Te zdjęcia trafiły potem do nowego dyrektora Muzeum Karola Nawrockiego, który na ich podstawie uznał, że nie może mieć zaufania do głównej księgowej placówki. Podjął decyzję o jej usunięciu ze stanowiska. A ja sam podejrzewam, że mój telefon jest na podsłuchu - dodał b. dyrektor Muzeum.
Muzeum na celowniku
PiS od długiego czasu walczył z Muzeum II Wojny Światowej, o którego powstaniu zdecydowano za rządów PO-PSL.
Minister kultury Gliński pomysł połączenia dwóch gdańskich placówek (Muzeum II Wojny Światowej oraz Muzeum Westerplatte) przedstawił w ubiegłym roku. Posiłkując się zamówionymi przez ministerstwo opiniami wytykał, że ekspozycja szykowana w muzeum pokazuje głównie nieszczęścia jakie niesie wojna, a brakuje wyeksponowania pozytywów: takich jak "patriotyzm, ofiarność czy działanie w interesie wyższym niż prywatny".
Gliński nie uczestniczył w otwarciu Muzeum II Wojny Światowej. Wcześniej też nie odwiedził placówki, by obejrzeć ekspozycję.
Czytaj więcej: Koniec nielubianego przez PiS muzeum. Dyr. Machcewicz apeluje do Glińskiego o zachowanie ekspozycji
DOSTĘP PREMIUM
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"
- Banaś idzie do prokuratury ws. kontroli NIK w Orlenie. "Podejrzenie popełnienia przestępstwa"
- "Interwencja" dostała list pożegnalny ofiar wybuchu w Katowicach? Prokuratura zabrała głos: Podjęliśmy działania