Szef sztabu wyborczego SLD: PO sama sobie strzela w stopę albo nawet kolano

Marcin Kulasek zapewnił jednak, że SLD z tych strzałów się nie cieszy. - Kibicujemy wszystkim siłom demokratycznym - zapewnił.

Marcin Kulasek, sekretarz generalny i szef sztabu wyborczego SLD gościem Wywiadu politycznego Karoliny Lewickiej  w TOK FM. 

- Utracona cześć PO - najpierw Smogorzewski, prezydent Legionowa z obleśnym show, potem prezydent Żuk, który zakazał marszu Równości, czy SLD cieszy się, że PO okulała na lewą nogę? - pytała prowadząca audycję.

-  Nie, kibicujemy wszystkim siłom demokratycznym.Taka sytuacja - sami sobie strzelają w stopę czy nawet kolano. I to jest ich problem - odpowiedział gość. 

List otwarty do Barbary Nowackiej

- To skąd ten list Krzysztofa Gawkowskiego do Barbary Nowackiej? - dopytywała Karolina Lewicka i go cytowała: "Platforma się nie zmieniła, PiS od władzy może odsunąć również lewica. To tu jest twoje miejsce i dziś jest dobry czas powiedzieć: pomyliłam się, czas żebyś powróciła z otwartą przyłbicą. Tu, gdzie twoje miejsce."

Czytaj też: Jak głosować poza miejscem zameldowania? Wybory samorządowe już 21 października

- Sama prawda.  Szkoda ludzi o poglądach lewicowych, socjaldemokratycznych, żeby przechodzili do innych ugrupowań . My jako Sojusz Lewicy Demokratycznej od początku, od kiedy z Włodzimierzem Czarzastym kierujemy formacją, czyli od stycznia 2016 mówimy, że nie ma wroga na lewicy i naprawdę w to wierzymy. Wyciągamy rękę, która jest często odtrącana przez kolegów z innych formacji przede wszystkim przez Partię Razem. Z Barbarą Nowacką robiliśmy wspólnie projekty np. Ratujmy Kobiety.  To nie jest tak, że nie chcemy się połączyć i wystartować jako silny blok lewicowy. Jest taka chęć. I stąd list do Barbary Nowackiej - tłumaczył sekretarz generalny SLD.

Więcej o współpracy na lewicy, m. in. z Leszkiem Millerem i Robertem Biedroniem słuchaj w audycji:

TOK FM PREMIUM