Adam Bodnar: Liczę, że sąd zmieni decyzję prezydenta Lublina w sprawie Marszu Równości
Lubelski sąd apelacyjny dziś przed południem ma wydać ostateczną decyzję w sprawie Marszu Równości. Marsz zakazał ubiegający się o reelekcję prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Argumentował to względami bezpieczeństwa. Sąd pierwszej instancji podtrzymał jego decyzję.
Bodnar: Nie mogłem w to uwierzyć
Sprawę komentował w Poranku Radia TOK FM Rzecznik Praw Obywatelskich dr Adam Bodnar.
- Liczę na to, że sąd uchyli zakaz wydany przez Krzysztofa Żuka i jednak ten marsz się odbędzie. I będzie w pełni realizowana konstytucyjna wolność zgromadzeń - mówi dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich w Poranku TOK FM, przypominając, że w Polsce już trzykrotnie zakazano Marszów Równości.
W 2005 roku Lech Kaczyński, ówczesny prezydent Warszawy, zakazał Parady Równości. Sprawa znalazła swój finał w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, który orzekł, że władze Warszawy naruszyły Europejską Konwencję Praw Człowieka.
- Najpierw zakazano marszu w Warszawie, a później policja brutalnie rozwiązała Marsz Równości w Poznaniu. W związku z tym tydzień później w różnych miastach odbyły się marsze solidarności i pojawiły się problemy w Gdańsku - przypomniał Bodnar.
- Powiem szczerze, nie byłem w stanie uwierzyć, że trzynaście lat po tym, gdy zostały wydane wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, że my w ogóle wracamy do takiej dyskusji - przyznał.
"Jesteśmy w trudnym momencie naszej historii"
Prowadzący zapytał Adama Bodnara również o spór wokół Sądu Najwyższego. Przypomnijmy. W tym tygodniu prezydent Andrzej Duda powołał 27 z 28 proponowanych nowych sędziów Sądu Najwyższego. Zaprzysiężenie odbyło się mimo orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego, które wstrzymały wykonanie uchwał KRS w tej sprawie.
- Czy to koniec wojny obronnej o polskie sądownictwo? - spytał Żakowski.
- Myślę, że jeszcze nie, ponieważ cały czas toczą się europejskie procedury dotyczące niezależności naszych sądów. To na co czekamy najbardziej to rozstrzygnięcie wniosku KE oto, czy zastosować postanowienie tymczasowe zakazujące stosowania ustawy o SN - odpadł gość Radia TOK FM, dodając:
- Pamiętajmy, że sprawa ta została wniesiona już dwa tygodnie temu - podkreślił, wracając uwagę na to, że zignorowanie zabezpieczeń wydanych przez Naczelny Sąd Administracyjny to precedens w Polsce.
- Jesteśmy w trudnym momencie naszej historii. Staramy się używać szablonów prawnych do oceniania sytuacji, w momencie, kiedy decyduje przemoc władzy. Te postanowienia NSA o zabezpieczeniu są tego przykładem. Jeśli założymy, że prezydent jest zobowiązany do przestrzegania "Konstytucji" to także musi uwzględniać szacunek dla władzy sądowniczej.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
- Czy imigranci powinni głosować w wyborach samorządowych?
- Czy prawem człowieka jest nieszczepienie się?
- Spór pracowników z Ryanairem. Dlaczego RPO zainterweniował w tej sprawie?