"Afera taśmowa jest jak ropień, który zakaża cały organizm". Płk Białek o bezczynności ABW ws. podsłuchów
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50% taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Jak powiedział gość Poranka Radia TOK FM, nie wszyscy funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego poświęcili się wyjaśnieniu afery taśmowej.
- Część z nich zachowywała się biernie, a nawet podejmowała zakulisowe kontakty z ówczesną partią opozycyjną (PiS - red.) - mówił płk Białek. Odpowiadając na pytanie Jacka Żakowskiego, przyznał, że cześć funkcjonariuszy "dali ciała".
Przypomnijmy. Ujawnione w 2014 roku przez tygodnik "Wprost" nagrania, które powstały od lipca 2013 roku do czerwca 2014 roku w warszawskich restauracjach, wywołały kryzys w rządzie Donalda Tuska. Wśród nagranych były osoby z kręgu polityki i biznesu, w tym ministrowie rządu PO-PSL.
Pułkownik Białek zwrócił uwagę, że funkcjonariusze ABW mogli się obawiać konsekwencji, które poniosą angażując się w sprawę.
- Część funkcjonariuszy, która chciała wyjaśnić sprawę, jest ściągana przez prokuraturę. Została zwolniona przez służbę - przyznał płk Białek, który w 2012 r. odszedł z ABW i został doradcą ministra skarbu.
Według płk Białka w najtrudniejszej sytuacji znajduje się aktualnie dyrektor departamentu kontroli i audytu wewnętrznego (twórca analizy dot. służbowych kontaktów funkcjonariuszy różnych służb z Markiem Falentą oraz kontaktów poza służbowych z przedstawicielami partii politycznych).
- Usłyszał zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień w celu uzyskania korzyści osobistej. Jako dyrektor biura bezpieczeństwa, ale również jako pełnomocnik ds. informacji jawnych wydał w 2015 roku certyfikat bezpieczeństwa jednemu z byłych szefów ABW. Prokuratura stwierdziła, że wydał dokument niewłaściwie. To jest rzecz oburzająca - ocenił.
- Obecna władza go wrabia? - zapytał prowadzący Jacek Żakowski.
- Tak. Osoby, które starały się wyjaśnić i odkryć istotę problemu są dzisiaj ścigane przez prokuraturę. A osoby, które zachowywały się biernie, awansowały - odpowiedział płk Białek.
Jak dodał gość Poranka Radia TOK FM, afera taśmowa jest jak "niezabliźniona rana". - Ropień, który zakaża cały organizm. Wcześniej spowodował zakażenie i upadek rządu Platformy Obywatelskiej. A dzisiaj prawdopodobnie spowoduje dymisję obecnego premiera - ocenił.
Rosyjskie tropy
Zdaniem byłego wiceszefa ABW Rosjanie mieli wiedzę na temat nagrań z warszawskiej restauracji. Płk Białek twierdzi, że "ich część prawdopodobnie trafiła w rosyjskie ręce, na długo przed ich publikacją".
- Istnieje szereg poszlak, że Rosjanie mogli brać w tym udział - ocenił były wiceszef ABW. Prawdopodobnie pozyskali część tych nagrań. Nie wiem, czy wszystkie, ale ich część. Rosjanie lubią zbierać kompromaty, które wykorzystują albo i nie wykorzystują. Sam fakt, że mogli wejść w posiadanie nagrań, powinno być czerwonym dzwonkiem alarmowym. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego powinna prowadzić śledztwo w tej sprawie - podkreślił.
Kryzys ABW? "Zwija się"
Prowadzący Jacek Żakowski zwrócił również uwagę na to, że zeznania kelnerów obciążają m.in. Mateusza Morawieckiego. W ubiegłym miesiącu dziennikarze Onetu ujawnili informacje o kolejnych nagraniach, na których premier, miał m.in. proponować pomoc w znalezieniu pracy dla syna Ryszarda Czarneckiego. - Dlaczego sprawą nie zajęła się prokuratura? - zapytał.
- Trudno to zrozumieć - przyznał płk Białek. - Z całą pewnością śledztwo powinno się rozwijać się w tym kierunku. Mamy dzisiaj kryzys służby, najważniejszej służby w państwie. Widać, że ABW się zwija - stwierdził były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia
- Okrzyki "Judasze", poleciały jajka. Incydent przed wystąpieniem wicepremiera Kowalczyka w Jasionce
- Kierowcy ciężarówek protestują. Na S8 są poważne utrudnienia. Zator ma 10 km
- Kiedy wypada Wielkanoc 2023?
- Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Zaporożu. Zełenski: Rosja ze zwierzęcą brutalnością ostrzeliwuje miasto